„Jak bez Ukrainy można omawiać projekt łączący trzy morza: Bałtyckie, Czarne i Śródziemne" – pyta kijowska gazeta „Dień", komentując szczyt Trójmorza, na który nie został zaproszony prezydent Ukrainy Petro Poroszenko. Autor artykułu „Test na przyjaźń" Mykoła Syruk twierdzi, że polsko-ukraińskie relacje przechodzą bardzo trudną próbę: „Chodzi o prawdziwą przyjaźń i zaufanie".

Przedstawiciele ukraińskich władz sprawy nie komentują i uspokajają, że nieobecność Poroszenki w Warszawie nie wpływa na stosunek USA do Ukrainy. W niedzielę Kijów odwiedzi sekretarz stanu USA Rex Tillerson i dla ukraińskich polityków to jest ważniejsze od warszawskiego szczytu.

Nie da się jednak nie zauważyć ochłodzenia polsko-ukraińskich stosunków. W poniedziałek szef polskiej dyplomacji Witold Waszczykowski powtórzył słowa prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego pod adresem Ukrainy. – Z Banderą do Europy nie wejdziecie – stwierdził w rozmowie z tygodnikiem „W Sieci".

Władze w Kijowie postanowiły wymownie to przemilczeć. To jednak, o czym milczą ukraińscy rządzący, ogłosił były doradca szefa Służby Bezpieczeństwa Ukrainy Markijan Lubkiwski. – Te wypowiedzi są nieprzyjazne, szkodliwe i nie na czasie – mówił. Jak twierdzi, Kijów powinien się domagać od Warszawy wyjaśnień.