Emocje wokół namiotu na Zgromadzenie Narodowe

Informacje „Rz" o kosztach Zgromadzenia Narodowego nie podniosą frekwencji w ławach opozycji.

Aktualizacja: 06.07.2018 07:36 Publikacja: 05.07.2018 18:55

Wynajęcie namiotu na placu Zamkowym na jeden dzień będzie kosztowało Sejm ponad milion złotych.

Wynajęcie namiotu na placu Zamkowym na jeden dzień będzie kosztowało Sejm ponad milion złotych.

Foto: Mirosław Stelmach

Na dziedzińcu Zamku Królewskiego stoi namiot, w którym 13 lipca ma się odbyć Zgromadzenie Narodowe, na którym prezydent wygłosi orędzie z okazji 550-lecia parlamentaryzmu. Od końca czerwca odbywają się w nim koncerty i projekcje w ramach Festiwalu Ogrody Muzyczne. W zasadzie nie jest to namiot, ale ogromna hala, która ma dach z plandeki, a boki ze szklanych okien.

Z zewnątrz namiot jest bogato obłożony roślinami. W środku prezentuje się skromniej. Jego głównym wyposażeniem są rzędy tanich, czarnych krzeseł. Przed zgromadzeniem posłów i senatorów wnętrze ma zostać jednak przearanżowane, by przypominało parlament. Koszt? Za wynajem obiektu wraz z obsługą Kancelaria Sejmu zapłaci 1 056 570 zł brutto. Zamówienia udzielono z wolnej ręki Fundacji Ogrody Muzyczne, która organizuje festiwal.

Sprawa dla CBA?

Kwotę ujawniła w środę rp.pl, wywołując ostrą krytykę opozycji. – To sprawa dla CBA – mówił poseł PO Krzysztof Brejza, zauważając, że Zgromadzenie Narodowe mogłoby odbyć się w Sejmie. Jeden z liderów PO Tomasz Siemoniak pisał na Twitterze o kosztach namiotu, posługując się cytatami z „Misia" Stanisław Barei. Sprawa może jednak mieć też wymierny skutek polityczny i przyczynić się do bojkotu zgromadzenia przez opozycję.

O tym, że rozważa ona niewzięcie udziału w posiedzeniu, „Rzeczpospolita" pisała już pod koniec czerwca. Dlaczego? Uważa, że nie ma powodu świętować jubileuszu parlamentaryzmu, który jej zdaniem jest w kryzysie.

Chodzi o nakładanie przez marszałka Marka Kuchcińskiego kar finansowych na posłów opozycji, błyskawiczne tempo prac i nieakceptowanie przez PiS tematów informacji bieżących proponowanych przez opozycję. W dodatku ledwie 25 lat temu Sejm świętował swoje 500-lecie, a obchodzenie w tym roku 550-lecia marszałek tłumaczy nowymi badaniami dotyczącymi początków parlamentaryzmu.

Które kluby włączą się do bojkotu? Pod plandeką raczej na pewno pojawi się klub Kukiz'15. – Nie jesteśmy zwolennikami bojkotowania czegokolwiek – mówi rzecznik Kukiz'15 Jakub Kulesza. W innych klubach decyzja nie zapadła. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że w Nowoczesnej może zostać podjęta wkrótce, a większość posłów chce bojkotu. Władze PSL prawdopodobnie pozostawią politykom wolną rękę.

Czekają z decyzją

Najliczniejszy klub opozycyjny, czyli PO, będzie zwlekał do ostatniej chwili. – Wszyscy zjeżdżamy się 13 lipca do Warszawy. Nie jest wykluczone, że dopiero tego dnia na posiedzeniu klubu zapadnie decyzja – mówi nieoficjalnie jeden z posłów PO. Jego zdaniem raczej do bojkotu dojdzie, bo otwarcie mówił już o tym Grzegorz Schetyna.

Dodaje, że informacja o kosztach namiotu dodatkowo psuje atmosferę. Zresztą uwagę zwracają na to ci posłowie, którzy już teraz zapowiadają bojkot, nie czekając na decyzję klubów. „Namiot wstydu Pana Marszałka. Nie zamierzam uczestniczyć w PiS-owskiej maskaradzie" – napisał na Twitterze Michał Szczerba z PO. – Na pewno nie przyjdę na zgromadzenie z Andrzejem Dudą – mówi z kolei Monika Rosa z Nowoczesnej.

Dlaczego koszty są tak wysokie? Centrum Informacyjne Sejmu tłumaczy, że umowa nie dotyczy tylko najmu namiotu, lecz „kompleksowej usługi, dotyczącej wszechstronnej obsługi prestiżowej i skomplikowanej organizacyjnie imprezy". Wymienia m.in. aranżacje stołów, mównicy, foteli, podestów, a także nagłośnienie, oświetlenie oraz zapewnienie obsługi tłumaczy.

Nasi rozmówcy znający rynek podobnych usług mówią anonimowo, że kwota jest wysoka, lecz nie wzięta z sufitu. – Zgromadzenie Narodowe na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich w 2016 roku kosztowało 664 tys. zł. Zamówienia też udzielono z wolnej ręki. Wydatek badała NIK, lecz nie doszukała się nieprawidłowości – przypomina jeden z nich.

Zapłacą też za catering

Problem w tym, że koszt tegorocznego zgromadzenia nie zamknie się w milionie. W odrębnym przetargu Kancelaria Sejmu wybrała wykonawcę cateringu na potrzeby zgromadzenia i przypadającego dzień wcześniej Szczytu Parlamentarnego w Sejmie. Przetarg wygrała restauracja Belvedere z Łazienek Królewskich.

Centrum Informacyjne Sejmu odmówiło „Rzeczpospolitej" informacji o kosztach usługi, twierdząc, że będą zależeć od ostatecznej liczby uczestników. W planie przetargów na 2018 rok zarezerwowano na tę pozycję kwotę 300 tysięcy złotych. ©?

Na dziedzińcu Zamku Królewskiego stoi namiot, w którym 13 lipca ma się odbyć Zgromadzenie Narodowe, na którym prezydent wygłosi orędzie z okazji 550-lecia parlamentaryzmu. Od końca czerwca odbywają się w nim koncerty i projekcje w ramach Festiwalu Ogrody Muzyczne. W zasadzie nie jest to namiot, ale ogromna hala, która ma dach z plandeki, a boki ze szklanych okien.

Z zewnątrz namiot jest bogato obłożony roślinami. W środku prezentuje się skromniej. Jego głównym wyposażeniem są rzędy tanich, czarnych krzeseł. Przed zgromadzeniem posłów i senatorów wnętrze ma zostać jednak przearanżowane, by przypominało parlament. Koszt? Za wynajem obiektu wraz z obsługą Kancelaria Sejmu zapłaci 1 056 570 zł brutto. Zamówienia udzielono z wolnej ręki Fundacji Ogrody Muzyczne, która organizuje festiwal.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Polityka
Wojna, wybory samorządowe, protesty rolników. O czym Polacy będą mówić w Święta?
Polityka
100 dni rządu Tuska. Wyzwania i niezrealizowane obietnice
Polityka
Weto Andrzeja Dudy ws. pigułki "dzień po". "Prezydent uważa kobiety za głupie"
Polityka
Mateusz Morawiecki kontra Donald Tusk. Poszło o walkę z inflacją
Polityka
Wybory do PE: Zmiany na listach PiS. Patryk Jaki wystartuje ze Śląska?