Gina Haspel: Kobieta, która wie wszystko o CIA

Nominacja Giny Haspel na dyrektora CIA to twardy orzech do zgryzienia dla ustawodawców.

Aktualizacja: 14.05.2018 15:36 Publikacja: 13.05.2018 19:17

Gina Haspel pracuje w CIA od 1965 roku. Wiele wskazuje na to, że będzie pierwszą kobietą na czele ag

Gina Haspel pracuje w CIA od 1965 roku. Wiele wskazuje na to, że będzie pierwszą kobietą na czele agencji.

Foto: AFP

Korespondencja z Nowego Jorku

61-letnia Haspel ma ponad 30 lat doświadczenia w pracy dla Centralnej Agencji Wywiadowczej (CIA) na kierowniczych stanowiskach, uczestniczyła w operacjach wywiadowczych w kraju i za granicą, najczęściej tajnych.

Była jednym z najważniejszych przedstawicieli CIA w operacjach prowadzonych w postsowieckiej Europie. Zna agencję od podszewki, jak mało kto. – W 70-letniej historii agencji nie było kandydata lepiej przygotowanego do tego stanowiska niż Haspel – powiedział podczas środowego przesłuchania w Senacie przewodniczący komisji ds. wywiadu Richard Burr, republikanin.

Nominację Haspel poparli przedstawiciele byłych republikańskich i demokratycznych administracji państwowych, w tym ośmiu byłych dyrektorów CIA.

Zbyt sumiennie wypełniała obowiązki?

Ogromne kontrowersje wywołuje kilka elementów w jej życiorysie. Chodzi przede wszystkim o to, że Haspel była jedną z osób nadzorujących programy, w ramach których więźniowie w czasie przesłuchań poddawani byli torturom, w tym podtapianiu.

Tuż po atakach z 11 września 2001 administracja George'a Busha stwierdziła, że aby zapobiec kolejnym wydarzeniom terrorystycznym, musi rozwinąć działania wywiadowcze, i w przesłuchaniach bojowników Al-Kaidy pozwoliła na stosowanie wcześniej zabronionych metod. Mowa to torturach i innych działaniach niehumanitarnych i poniżających godność człowieka. Stosowania ich zabraniały przepisy amerykańskie, jak i ONZ-owska konwencja przeciwko torturom.

„Zgoda na ich zastosowanie nie leżała w gestii CIA ani tym bardziej pani Haspel. To była rola Biura Doradztwa Prawnego (OLC) przy Departamencie Sprawiedliwości" – bronią jej w felietonie opublikowanym w „Wall Street Journal" David B. Rivkin i Lee A. Casey, prawnicy specjalizujący się w prawie konstytucyjnym, którzy służyli w Białym Domu oraz Departamencie Sprawiedliwości w administracjach republikańskich prezydentów: Ronalda Reagana i George'a H.W. Busha. Jak piszą, w serii memorandów OLC opublikowało wytyczne pozwalające na stosowanie kontrowersyjnych metod przesłuchań.

„Szczegóły tego programu były przedstawiane liderom w Senacie i Izbie Reprezentantów. Nikt nie zgłosił słowa sprzeciwu" – piszą Rivkin i Casey. Haspel też nie. Sumiennie wypełniała swoje obowiązki, jakie jej agencja wówczas wyznaczyła w nadzorowaniu tego kontrowersyjnego programu.

Gdy memoranda OLC ujrzały światło dzienne w 2004 r., rozgorzała debata na temat okrucieństw, jakich dopuszczali się pracownicy CIA podczas przesłuchań, które ostatecznie zakazane zostały w styczniu 2009 r. przez prezydenta Baracka Obamę.

Koniec z torturami

Haspel zarzuca się też udział w procesie niszczenia nagrań wideo rejestrujących podtapianie podejrzanych o działania terrorystyczne, w tym jednego z wysoko postawionych członków Al-Kaidy.

W tym czasie Haspel pracowała jako szef sztabu w biurze Jose Rodrigueza, dyrektora tajnych programów CIA, który autoryzował zniszczenie nagrań. Argumentował, że ich przetrzymywanie nie było wymagane prawem, zawierały tajne informacje o operacjach wywiadu, które – jeżeli dostałyby się w niepowołane ręce – ujawniłyby agentów CIA oraz ich działania, ze szkodą dla samych agentów, jak i agencji wywiadowczej. Rodriguez podobno konsultował z Haspel decyzję o zniszczeniu tych materiałów dowodowych. Przeciwko zniszczeniu tych nagrań oponowało wielu przedstawicieli rządowej administracji.

W trakcie ubiegłotygodniowego przesłuchania Haspel nie wyraziła skruchy, jeśli chodzi o kontrowersyjne metody przesłuchań, i – zdaniem przeciwników – z małym przekonaniem przyznała, że tortury nie są skuteczne i moralnie niedopuszczalne. Zapowiedziała jednak, że pod jej nadzorem CIA nie będzie ich stosować, bo prawo ich obecnie zakazuje.

Sceptycy zastanawiają się jednak, czy pod naciskiem prezydenta Donalda Trumpa, który uważa, że tortury są skutecznym narzędziem przesłuchań, nie zmieni zdania.

Haspel ma poparcie większości senatorów republikańskich, wyjątki to Rand Paul z Kentucky i John McCain z Arizony, który w czasie wojny w Wietnamie trafił do niewoli i tam był torturowany. Przez całą swoją karierę polityczną przeciwny był stosowaniu tortur i przewodził opozycji przeciw niehumanitarnym metodom przesłuchań, za czasów George'a W. Busha.

Przeciwni Haspel są w większości senatorowie demokratyczni. Jeden z nich, Sheldon Whitehouse, mówił, że Haspel była dobrowolnym uczestnikiem jednego z najciemniejszych epizodów w historii CIA. „Epizodu, który zdegradował nas w oczach światowej opinii". Popiera ją tylko dwóch demokratycznych senatorów – Joe Donnelly z Indiany i Joe Manchin z Wirginii Zachodniej. Jak podkreśla CNN, obaj w tym roku ubiegają się o kolejną kadencję, a reprezentują stany, które w przeważającej mierze głosowały w 2016 r. za Trumpem.

Nominacja Giny Haspel na stanowisko dyrektora CIA rozpatrywana będzie w drugiej połowie miesiąca. Jeżeli Haspel zostanie zatwierdzona, przejmie zarządzanie tą agencją wywiadowczą po Mike'u Pompeo, który w ubiegłym miesiącu został zatwierdzony na stanowisko sekretarza stanu.

Korespondencja z Nowego Jorku

61-letnia Haspel ma ponad 30 lat doświadczenia w pracy dla Centralnej Agencji Wywiadowczej (CIA) na kierowniczych stanowiskach, uczestniczyła w operacjach wywiadowczych w kraju i za granicą, najczęściej tajnych.

Pozostało 96% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Polityka
USA: Nieudane poszukiwania trzeciego kandydata na prezydenta
Polityka
Nie żyje pierwszy Żyd, który był kandydatem na wiceprezydenta USA
Polityka
Nowy sondaż z USA: Joe Biden wygrywa z Donaldem Trumpem. Jest jedno "ale"
Polityka
Afera na Węgrzech. W Budapeszcie protest przeciwko Viktorowi Orbánowi. "Zrezygnuj"
Polityka
Donald Trump reklamuje Biblię. Sprzedawaną za 59,99 dolarów