Na pierwszy rzut oka ta sprawa nie ma drugiego dna. Podczas czwartkowych głosowań w Sejmie posłanka Kukiz'15 Małgorzata Zwiercan głosowała za kolegę z klubu Kornela Morawieckiego. Reakcja Pawła Kukiza była ostra – Zwiercan została wykluczona z klubu, a Morawiecki sam z niego wystąpił. Ale tło tej sytuacji jest znaczące.
Bliżej prezesa
W TVN 24 Kukiz oświadczył, że posła nie było na głosowaniu, bo rozmawiał w kuluarach ze swym synem, wicepremierem Mateuszem Morawieckim z PiS. – Syn był widziany podczas rozmów z kilkoma z moich posłów tuż przed głosowaniem – mówił też Kukiz, twierdząc, że wicepremier namawiał jego ludzi do wsparcia kandydata PiS do Trybunału Konstytucyjnego prof. Zbigniewa Jędrzejewskiego. – Doszły do mnie również pogłoski, że premier Morawiecki szykuje jakieś swoje stronnictwo z intencją przejęcia PiS w przyszłości – oświadczył.
Choć przez Kukiza przemawia rozgoryczenie, to rzeczywiście w kręgach władzy coraz częściej pojawiają się informacje o rosnących ambicjach Morawieckiego juniora. Według naszych rozmówców zbliżonych do władz PiS wicepremier wierzy, że w razie rekonstrukcji rządu ma największe szanse, by zastąpić Beatę Szydło – taką nadzieją ma go karmić Jarosław Kaczyński.
Morawiecki intensywnie zabiega o dobre notowania u prezesa – wstąpił do PiS, pojawia się na obchodach smoleńskich, choć w chwili katastrofy nic go z PiS nie łączyło. Na jego ambicje pani premier patrzy z rosnącym niepokojem, co nie ułatwia im współpracy. Ale Beata Szydło nie ma wiele do powiedzenia, bo Morawiecki gra bezpośrednio na szefa partii.
Odejdą od Kukiza?
Ujawniając wewnętrzne gierki w PiS, Kukiz przykrywa smutną dla siebie prawdę – głosowanie Zwiercan pokazało, że przestał być panem swego klubu parlamentarnego. Na razie odeszło z niego dwoje posłów, ale to grono może się powiększyć. Morawiecki senior ma bowiem w klubie kilku innych bliskich współpracowników, nie tylko Zwiercan, którą zna od paru dekad. To choćby Ireneusz Zyska i Jerzy Jachnik, których wymienia jako skłonnych do zawiązania wspólnego koła w Sejmie (Zyska był jedynym posłem opozycji, który wraz z PiS głosował za wyborem Jędrzejewskiego, Jachnik zaś się wstrzymał). Na razie nie planują oni co prawda rozstania z Kukizem, ale ich polityczne biografie są naznaczone lojalnością wobec Kornela.