Zdarzenie zarejestrowała telewizja LCI. Jak informuje Reuters, przed zbliżeniem się do prezydenta Francji, nastolatek śpiewał „Międzynarodówkę”. Na nagraniu słychać część rozmowy, w której chłopak zaczepił Macrona słowami „Jak leci, Manu?”, co ewidentnie nie spodobało się prezydentowi. – Nie, nie, nie. Jesteś na oficjalnej ceremonii. Nie możesz się w ten sposób zachowywać. Nie możesz zgrywać pajaca - powiedział Macron do nastolatka. - Obecnie śpiewamy „Marsyliankę” i „Chant des Partisans”. Zwracaj się do mnie „panie prezydencie” albo po prostu „proszę pana” - podkreślił.

Nastolatek, który speszył się po słowach prezydenta, przeprosił za swoje zachowanie. Macron postanowił jednak dać chłopakowi kolejną lekcję. - Musisz robić wszystko we właściwej kolejności. Nawet jeżeli kiedyś chcesz poprowadzić rewolucję, najpierw musisz zrobić dyplom i nauczyć się, jak zarobić na rodzinę - zaznaczył.

Jak podkreśla Reuters, nie jest to pierwszy raz, kiedy prezydent Francji wdaje się w dyskusję z osobami z tłumu. Media rozpisywały się o sytuacji, gdy strajkujący robotnik powiedział, że były minister gospodarki jest jedynie „facetem w garniturze”. - Najlepszym wyjściem, żeby zarobić na garnitur, jest pójście do pracy - powiedział wówczas Macron.