Sejm zamienił się w średniowieczną twierdzę, mówił Leszek Miller w programie "Fakty po faktach". Krytykował barykady w środku i wokół budynku Sejmu. Twierdził, że podobnych nie było nawet w stanie wojennym.

- Nie chodzi im o to, żeby pomóc, tylko, żeby pokazać, że władza da sobie radę - mówił były premier.

Na pytanie, czy jego zdaniem Jarosław Kaczyński rządzi swoją partią ze szpitala, Miller odpowiedział: - Oczekiwanie, że Kaczyński przekaże władzę, wydaje mi się zdecydowanie przedwczesne.

- Myślę, że tam trwa w tej chwili jakieś przegrupowanie, koterie się ścierają, potencjalni liderzy przygotowują sobie pozycje wyjściowe - podsumował Miller.