Warszawa: Patryk Jaki pobiegł na 10 km. PO przypomina słowa sprzed roku

Patryk Jaki z Solidarnej Polski wziął udział w Biegu OSHEE na 10 km, towarzyszącemu Orlen Warsaw Marathon. "Promujemy zdrowy styl życia i fantastyczną imprezę" - napisał po minięciu mety na Twitterze. Politycy opozycji przypomnieli jego słowa z zeszłego roku, dotyczące organizacji maratonów.

Aktualizacja: 22.04.2018 18:27 Publikacja: 22.04.2018 17:40

Warszawa: Patryk Jaki pobiegł na 10 km. PO przypomina słowa sprzed roku

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

"Szczęśliwy bo dobiegłem w Warsaw Marathon. Promujemy zdrowy styl życia i fantastyczną imprezę. Gratulacje dla dzielnych warszawiaków, którzy brali udział w imprezie" - napisał po ukończeniu biegu Patryk Jaki. Wiceminister sprawiedliwości przebiegł 10 km w czasie godzina i dziewięć minut, zajmując 7773. miejsce w klasyfikacji biegu (5134. pozycja wśród mężczyzn).

"Zabierajcie dzieci, znajomych od TV, komputerów i biegajcie razem z nami" - zaapelował polityk, któremu z gratulacjami pospieszył m.in. Borys Budka z Platformy Obywatelskiej, zapalony biegacz.

"10 km, poniżej 1 h, mocne słońce, choć dla mnie to jak 500 km. Niestety nie mam już czasu dla siebie tyle ile kiedyś, aby systematycznie trenować. Więc bardziej robię za maskotkę promującą biegi" - żartował na Twitterze Jaki, jednak niektórzy politycy PO podeszli do sprawy bardzo poważnie.

Jan Grabiec i Kinga Gajewska zwrócili uwagę na słowa Jakiego z 2017 roku. Polityk Solidarnej Polski w radiu RDC krytykował wówczas, w programie Michała Kolanki, organizację ruchu w czasie maratonów. - W czasie tych wszystkich maratonów... Ja rozumiem, że są potrzebne, sam lubię pobiegać. Ale organizacja ruchu jest fatalna. Jako zwykły mieszkaniec Warszawy mam tego serdecznie dość - mówił wówczas.

Politycy PO udostępnili wstęp artykułu na portalu "Gazety Wyborczej", która napisała, że Patryka Jakiego "irytuje  lewicowa ideologia, jakiej jego zdaniem podporządkowana jest komunikacja, twierdzi, że kierowcy w Warszawie są tępieni, a te wszystkie maratony potęgują korki".

"Jak to perspektywa wyborów zmusza ludzi do poświęceń. Teraz czas na Paradę Równości" - skomentował Jan Grabiec. Nie spotkał się jednak z przychylnym odbiorem internautów.

"Podsumowując biegam, bo chcę promować zdrowy styl życia. Nie mam już tyle czasu dla siebie co kiedyś - więc wynik pewnie za słaby (ok 1 h), dystans za mały (10 km) - więc jest żer dla chorych z nienawiści hejterów. Cieszę się, że dobiegłem do mety - bo dziś naprawdę było ciężko" - napisał z kolei Jaki.

W maratonie (pełny dystans 42,195 km) zwyciężył z wynikiem 2:11.17 Kenijczyk Ezekiel Omullo. Wśród kobiet triumfowała Białorusinka Nastazja Iwanowa z czasem 2:28.03

"Szczęśliwy bo dobiegłem w Warsaw Marathon. Promujemy zdrowy styl życia i fantastyczną imprezę. Gratulacje dla dzielnych warszawiaków, którzy brali udział w imprezie" - napisał po ukończeniu biegu Patryk Jaki. Wiceminister sprawiedliwości przebiegł 10 km w czasie godzina i dziewięć minut, zajmując 7773. miejsce w klasyfikacji biegu (5134. pozycja wśród mężczyzn).

"Zabierajcie dzieci, znajomych od TV, komputerów i biegajcie razem z nami" - zaapelował polityk, któremu z gratulacjami pospieszył m.in. Borys Budka z Platformy Obywatelskiej, zapalony biegacz.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Polityka
Tusk po konsultacjach ze Szmyhalem: Posunęliśmy się krok do przodu
Polityka
Marek Jakubiak: Najazd na dom Zbigniewa Ziobry. Mieszkanie posła to poseł
Polityka
Jacek Sutryk: Rafał Trzaskowski zwycięzcą debaty w Warszawie. To czołówka samorządowa
Polityka
Czy w Polsce wróci pobór? Kosiniak-Kamysz: Zasadnicza służba wojskowa tylko zawieszona
Polityka
Dlaczego Koła Gospodyń Wiejskich otrzymywały pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości?