- Kara (obniżenia pensji parlamentarzystom o) 20 proc. jest nieadekwatna. Musi być cofnięte uposażenie dla całego parlamentu, a najlepiej go rozwiązać - mówił Zembaczyński nawiązując do zapowiedzi Jarosława Kaczyńskiego, który w czwartek ogłosił, że PiS będzie chciał obniżyć pensje parlamentarzystów o 20 proc. - Dla obalenia tej patologicznej władzy mogę harować za darmo - dodał.
Z kolei Michał Kamiński z klubu PSL i Unii Europejskich Demokratów zapowiedział, że jego klub złoży projekt przepisów obniżających pensję posłów do średniej krajowej.
- Kto kasą wojuje ten od kasy ginie - mówił z kolei doradca prezydenta Andrzeja Dudy, prof. Andrzej Zybertowicz. - PO sięgnęła po demagogiczne instrumenty, nie mające nic wspólnego z jakością zarządzania państwem - dodał.
Zdaniem prof. Zybertowicza PiS zdecydował się włączyć w tą licytację, co w konsekwencji "utwierdzi pozycję mentora prawej strony", ponieważ "żadne ugrupowanie nie posiada na swoim czele lidera", który mógłby przeprowadzić taką zmianę nawet wbrew opiniom części środowiska.