Tematem rozmowy było otrucie byłego agenta Siergieja Skripala i jego córki Julii. Rosyjskiemu deputowanemu z ramienia Jednej Rosji Witalijowi Milonowowi nie spodobała się opinia Radosława Sikorskiego na temat stanu demokracji w jego kraju.

Były szef MSZ powiedział, że w Rosji nie ma demokratycznych wyborów, dlatego Milonow nie jest prawdziwym posłem.

– Na początek chciałbym pozdrowić byłego polskiego ministra i powiedzieć, że komentowanie rosyjskich wyborów to nie jest sprawa żadnej polskiej prostytutki. Nie potrzebujemy żadnych komentarzy Polski, ani innych małych krajów zależnych od Stanów Zjednoczonych, na temat naszych wyborów - powiedział rosyjski polityk.

Słowa Milonowa nie wyprowadziły Sikorskiego z równowagi. Ze spokojem odpowiedział, że świadczą o charakterze autora tej wypowiedzi. Jego zdaniem nie ma możliwości prowadzenia dyplomacji z Rosją.

Polityk Jednej Rosji dodał również, że Theresa May i jej współpracownicy stworzyli nieprawdziwą historię w sprawie otrucia byłego agenta. - To spektakl przeznaczony dla brytyjskiej telewizji. To zachowanie Hitlera, który został obwiniony za podpalenie Reichstagu - dodał.