Jednocześnie przywódca Korei Północnej zadeklarował, że jego kraj jest "odpowiedzialnym mocarstwem atomowym, które kocha pokój" i tak długo, jak nie stanie się przedmiotem agresji, nie ma zamiaru używać broni atomowej.

Mimo to Kim Dzong Un wezwał osoby odpowiedzialne za rozwój broni atomowej do przyspieszenia "masowej produkcji głowic atomowych, których moc i niezawodność została już zapewniona i rakiet balistycznych". Dodał, że jego kraj musi być gotowy odpowiedzieć na posunięcia wroga zmierzające do wojny atomowej.

Kim Dzong Un potępił też wspólne ćwiczenia wojskowe prowadzone przez armie USA i Korei Południowej i wezwał do "natychmiastowego wstrzymania" tego typu ćwiczeń, które są wyrazem zachowania "powodującego jedynie zniszczenie". 

Przywódca Korei Północnej stwierdził również, ze Północ i Południe muszą pracować razem "jako ludzie o tym samym dziedzictwie" w celu zapewnienia obu krajom "pokoju i stabilności".

Kim Dzong Un życzył też Korei Południowej powodzenia w organizacji zimowych igrzysk olimpijskich i wyraził gotowość do rozmów "tak szybko, jak to możliwe" na temat ewentualnego udziału sportowców z Korei Północnej w igrzyskach.