W środę późnym wieczorem na stronach Sejmu zamieszczono natomiast poselski projekt ustawy o SN. Przewiduje on umożliwienie przeniesienia obecnych sędziów SN w stan spoczynku, a także m.in. utworzenie trzech nowych Izb SN: Prawa Prywatnego, Prawa Publicznego i Dyscyplinarnej; przewiduje także zmiany w powoływaniu sędziów SN oraz w zakresie ich odpowiedzialności dyscyplinarnej.

Były prezes Trybunału Konstytucyjnego prof. Andrzej Rzepliński zaapelował do prezydenta, by nie podpisywał tej ustawy. - Niech pan nie robi tego Polsce - powiedział w TVN24.

- Trudno było sobie wyobrazić gorzej napisany projekt tak ważnego aktu prawnego. Czytając projekt jest nieodparte wrażenie, że to regulamin zakładu poprawczego - dodał.

- Każdy z nas chce być obywatelem państwa, z którego jest dumny, z jego prawa, ze stosowania prawa. Tu obserwujemy, że faktycznym szefem SN zostanie minister sprawiedliwości, prokurator generalny - ocenił prof. Rzepliński.