Platforma Obywatelska zaproponowała, by - wobec działań PiS w parlamencie - Nowoczesna stworzyła wraz z nią wspólny klub parlamentarny, co miałoby być również zapowiedzią wystawienia wspólnych list w wyborach. Nowoczesna proponuje z kolei federację klubów i kół poselskich, które znajdują się w opozycji wobec rządu PiS.
Kierwiński tłumaczył w TVN24, że taka forma współpracy to za mało. Zaproponowaną przez PiS ustawę dotyczącą Sądu Najwyższego, która pozwoli na wygaszenie mandatów dotychczasowych sędziów nazwał "prawdziwym zamachem stanu organizowanym przez PiS". Dodał, że PiS "po raz kolejny łamie konstytucję".
Poseł PO jest zdania, że prezes PiS "będzie bał się tylko i wyłącznie w pełni zjednoczonej opozycji", ponieważ "boi się środowisk, które działają razem". - Dlatego mówimy: wyjdźmy ponad standardowe myślenie, połączmy się we współpracy, zróbmy jeden wspólny klub - podsumował.
Szefowa klubu Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer odpowiadała, że w obliczu wyborów parlamentarnych w 2019 roku "nie należy zacierać różnic", ponieważ w wyborach opozycja "będzie potrzebowała przedstawicieli wszystkich elektoratów".
- Ludzi w polityce łącza poglądy, a nie kluby - tłumaczyła.