Szydło mówiła w Auschwitz m.in. że "tak straszliwe wydarzenia, jak te, które miały miejsce w Auschwitz, a także innych miejscach kaźni nigdy więcej się nie powtórzyły. Auschwitz to w dzisiejszych niespokojnych czasach wielka lekcja tego, że trzeba czynić wszystko, aby uchronić bezpieczeństwo i życie swoich obywateli". Tusk komentując tę wypowiedź napisał na Twitterze: "Takie słowa w takim miejscu nigdy nie powinny paść z ust polskiego premiera".
- Pani premier powiedziała rzecz oczywistą, to nawiązanie do tego, że II RP nie dała rady chronić polskich obywateli - skomentował minister Jaki.
Jaki ocenił, że Tusk komentując tę wypowiedź w taki sposób "wpisał się w politykę dobrą dla Niemiec". - Ponieważ to Niemcy prowadzą politykę relatywizowania winy (ws. II wojny światowej i Holokaustu - red.) - dodał zwracając uwagę, że w kontekście II wojny światowej Niemcy używają terminów "naziści" i "hitlerowcy" w kontekście odpowiedzialnych za zbrodnie z tego okresu.
- To celowa polityka niemiecka, którą zaczął realizować Donald Tusk i powinien się za to wstydzić - podsumował Jaki.
Tuska skrytykował też Marek Jakubiak z Kukiz'15. - Tusk przegina, nakręcił spiralę złego toku mówienia (o wypowiedzi Szydło - red.). - Tusk powinien zająć się Europą, to urzędnik europejski pochodzenia polskiego - dodał.