- O tym, że Andrzej Duda nie jest prezydentem wszystkich Polaków częściej przekonane są osoby o dochodzie powyżej 5000 zł (61 proc.) i z miejscowości od 200 do 499 tysięcy mieszkańców (62 proc.) - zwraca uwagę Piotr Zimolzak z agencji badawczej SW Research.
I dodaje, że wraz ze wzrostem wieku rośnie odsetek badanych, którzy nie uważają Andrzeja Dudy za prezydenta wszystkich Polaków – w grupie do 24. roku życia jest to 27 proc., podczas gdy w grupie powyżej 50 lat już 57 proc. Odsetek osób o tej opinii rośnie też wraz ze wzrostem wykształcenia – wśród osób o najniższym wykształceniu odsetek wynosi 29 proc., podczas gdy wśród osób o wykształceniu wyższym 53 proc.
Prof. Jacek Knopek z Wydziału Politologii i Studiów Międzynarodowych UMK w Toruniu tłumaczy, że kandydat do objęcia funkcji głowy państwa startuje do wyborów jako przedstawiciel jednej z partii politycznych, ale po ich wygraniu ma obowiązek reprezentowania wszystkich Polaków. - W przypadku prezydenta Andrzeja Dudy duża grupa respondentów sugeruje, iż głowa państwa po objęciu urzędu dalej reprezentuje interesy tylko niektórych obywateli a nie wszystkich – kwituje prof. Knopek.