-Słowa premier Szydło o błędnej polityce migracyjnej dotyczą wszystkich państw Zachodu. Zrezygnujmy z poprawności politycznej - sprawcą zamachu w Londynie był co prawda Brytyjczyk, ale przyczynąa był radykalny islamizm, na który się nawrócił - mówił Sellin, odpowiadając na pytanie o szeroko komentowany wywiad z Beatą Szydło w "Polska The Times". Premier stwierdziła w nim, że ostatni zamach w Londynie jest konsekwencją polityki migracyjnej UE.
Jako bzdurę ocenił Sellin pogłoski, że PiS chce wyprowadzić Polskę z UE. - Teraz nie ma dylematu, czy ktoś chce wyjść z UE. Jest natomiast problem z przetrwaniem samej Unii - uważa Sellin. Jego zdaniem do Brexitu doprowadziła przede wszystkim polityka unijnych urzędników, którzy wołali o "więcej Unii w Unii". - To jest błąd, w który brną euroentuzjaści, i to oni mogą doprowadzić do rozpadu UE.
- Wszyscy rozsądni politycy powinni dbać o to, by został zachowany wolny rynek, by nie konfrontować się z NATO lub USA. To mają być komponenty wzmacniające Unię - uważa polityk PiS.
Sellin twierdzi, że na temat Deklaracji Rzymskiej premier Szydło wypowiadała się jeszcze przed jej sformułowaniem (premier zapowiedziała, że Deklaracji nie podpisze, jeśli nie znajdą się w niej postulaty forsowane przez Polskę - red.). Jego zdaniem, jej ostateczna postać wykuje się dopiero jutro, a premier Szydo zabiega o to, żeby ważne dla Polski postulaty na pewno się w niej znalazły. Zdaniem Sellina wiele państw unijnych poza Polską popiera te postulaty.
- Groźba Szydło, ze nie podpisze Deklaracji, to stawianie sprawy ostro, bo to jest uzasadnione - uważa Sellin.