Boni skomentował w ten sposób reakcję Jarosława Kaczyńskiego na wniosek ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry w sprawie wyboru Stanisława Rymara, Piotra Tulei i Marka Zubika na sędziów Trybunału Konstytucyjnego przez Sejm. Zdaniem Ziobry sędziowie ci zostali wybrani w nieprawidłowy sposób. Prokurator generalny chce, aby sprawą ich wyboru zajął się Trybunał.

Jarosław Kaczyński pytany o tę sprawę stwierdził, że - w jego ocenie - "Trybunał tutaj będzie musiał przyjąć stanowisko, które sprowadza się do tego, że nie ma możliwości oceniania decyzji Sejmu". Zastrzegł przy tym, że "nie chce dezawuować" prokuratora generalnego.

- Dobrze, że minister Ziobro został skarcony i cała sprawa została zatrzymana - ocenił Boni, który jednak dodał, że o wszystkim powinny decydować "przepisy prawa", a nie słowa Kaczyńskiego czy Ziobry.

Boni oskarżył też polityków PiS o "niszczenie normalnych reguł państwa prawa". Dodał, że jego zdaniem sędziom TK, o których napisał we wniosku do Trybunału Ziobro, "nic się nie stanie".

Europoseł PO pozytywnie wypowiadał się natomiast o byłym prezesie TK prof. Andrzeju Rzeplińskim. - Nauczyliśmy się (od niego - red.) rozumieć, czym naprawdę jest ład demokratyczny - stwierdził.