Senol Buran został aresztowany w sobotę. Zatrzymano go w jego własnym domu - poinformował prawnik mężczyzny, Ozgur Urfa. Redakcja "Cumhuriyet", w siedzibie której znajdowała się kawiarnia, należy do nielicznych już w Turcji gazet otwarcie krytykujących prezydenta Erdogana.

Według prawnika Burana jest on oskarżony o obrazę prezydenta kraju, za co w Turcji grozi do czterech lat więzienia. Przed próbą wojskowego zamachu stanu w Turcji prawnicy Erdogana skierowali do sądu 1800 spraw z tego paragrafu, ale po nieudanym puczu Erdogan, w geście "jedności narodowej", wycofał wszystkie pozwy.

Buran został aresztowany po doniesieniu jednego z funkcjonariuszy policji, który miał słyszeć jak właściciel kawiarni wypowiada się niepochlebnie o prezydencie i mówi, że nie podałby mu herbaty, gdyby Erdogan odwiedził jego kawiarnię.

Właściciel kawiarni zapewnia jednak, że nie używał słów obraźliwych - przyznaje się jedynie do stwierdzenia, że nie podałby herbaty prezydentowi.

Sędzia sądu w Stambule rozpatrujący sprawę nakazał, by do czasu procesu Buran pozostał w areszcie ponieważ "istnieje duże prawdopodobieństwo popełnienia przez niego przestępstwa" i - co za tym idzie - istnieje obawa mataczenia.