#RZECZoPOLITYCE Schmidt: Ilu "Misiewiczów" jeszcze czeka?

- Ja się pytam: ilu „Misiewiczów” już czeka, żeby obstawić stołki dyrektorów instytutów badawczych. Zapisy dotyczące powoływania i odwoływania dyrektorów są z ustawy Bieruta z 1951 roku - mówiła w programie #RZECZOPOLITYCE Joanna Schmidt, wiceprzewodnicząca Nowoczesnej.

Aktualizacja: 15.12.2016 09:11 Publikacja: 15.12.2016 07:22

#RZECZoPOLITYCE Schmidt: Ilu "Misiewiczów" jeszcze czeka?

Foto: rp.pl

Posłanka partii Ryszarda Petru mówiła, że po zmianie przepisów dotyczących oświaty, minister Jarosław Gowin będzie jednoosobowo dobierał kadry w instytutach badawczych. - Będzie wymiana na kolejnych „Misiewiczów” – mówiła Schmidt. - Ja się pytam: ilu „Misiewiczów” już czeka żeby obstawić stołki dyrektorów instytutów badawczych. Zapisy dotyczące powoływania i odwoływania dyrektorów są z ustawy Bieruta z 1951 roku – dodawała.

Według Schmidt, PiS w dużej mierze oparł na raporcie NIK, który negatywnie ocenił pracę w kilku instytutach, a jest rozciągnięty na ponad 100. - Rynek nie jest przewidywalny, takie inwestycje są długoterminowe. Nie ma więc co liczyć, że przedsiębiorcy będą lokować swoje pieniądze w naukę – powiedziała Schmidt.

Nowym sędzią Trybunału Konstytucyjnego zostanie Marcin Warciński, który zastąpi odchodzącego prezesa TK prof. Andrzeja Rzeplińskiego. Nowoczesna zagłosowała przeciwko tej kandydaturze. - Głosowanie nad tą kandydaturą opieraliśmy na przesłuchaniach na komisji sprawiedliwości – mówiła Schmidt. - Wydaje mi się, że sędzia Trybunału Konstytucyjnego powinien odpowiedzieć na wszystkie kluczowe pytania. Sędzia unikając tych odpowiedzi, nie jest dla nas sędzią – dodała.

Nowoczesna nie ma wątpliwości, że prezydent podpisze ustawę o zmianach w oświacie. - Prezydent Andrzej Duda podpisuje wszystko. Rok pracy w Sejmie i nie ma żadnej refleksji – powiedziała posłanka.

Na koniec Schmidt oceniała, że PiS mimo wysokich sondaży nie dostał premii wyborczej i obecnie jego poparcie jest niższe niż w dniu wyborów. - PiS wygrał wybory z wynikiem 38 proc. i z zasadą, że partia rządząca otrzymuje premię powyborczą, ale się to nie stało.

Posłanka partii Ryszarda Petru mówiła, że po zmianie przepisów dotyczących oświaty, minister Jarosław Gowin będzie jednoosobowo dobierał kadry w instytutach badawczych. - Będzie wymiana na kolejnych „Misiewiczów” – mówiła Schmidt. - Ja się pytam: ilu „Misiewiczów” już czeka żeby obstawić stołki dyrektorów instytutów badawczych. Zapisy dotyczące powoływania i odwoływania dyrektorów są z ustawy Bieruta z 1951 roku – dodawała.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Polityka
Marek Jakubiak: Najazd na dom Zbigniewa Ziobry. Mieszkanie posła to poseł
Polityka
Jacek Sutryk: Rafał Trzaskowski zwycięzcą debaty w Warszawie. To czołówka samorządowa
Polityka
Czy w Polsce wróci pobór? Kosiniak-Kamysz: Zasadnicza służba wojskowa tylko zawieszona
Polityka
Dlaczego Koła Gospodyń Wiejskich otrzymywały pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości?
Polityka
Przeszukanie domu Zbigniewa Ziobry trwało prawie dobę