Róża Thun przyznała, że jej relacje z europosłami PiS są "średnie". – Przyznam, że specjalnie nie gadam z europosłami PiS – mówiła w programie zapytana, o czym rozmawia w Parlamencie Europejskim z politykami PiS. – Jest tu taka niedobra chemia, my aż tak się różnimy – podkreśliła.
Według europosłanki PO, w Parlamencie Europejskim, politycy PiS cały czas „pracują nad ideologią”. – Oni mają tematy, które nie tyczą się tego, do czego powstała UE. A powstała po to, żebyśmy mieli równe szanse, bezpieczeństwo energetyczne, żeby nas nie zabiły zmiany klimatyczne - tłumaczyła.
Podkreśliła także, że politycy PiS prowadzą dialog, który do niczego nie prowadzi. - Jak my wciąż będziemy mówili „wstrętni ci Niemcy, mój ociec był w AK, jego był w Wehrmachcie”, to o czym jest ta rozmowa? - powiedziała.
Zobacz także: