Na samym początku długiego weekendu jedynie połowa kraju narażona będzie na opady. Z każdym kolejnym dniem burze będą obejmować jednak coraz większe obszary Polski. Burze miejscami mogą być gwałtowne i powodować szkody.
Na najlepszą pogodę liczyć mogą mieszkańcy północy i północnego wschodu kraju, gdzie przez najdłuższy okres będzie słonecznie i sucho. Najmniej szczęścia będą mieli natomiast Ci, którzy przebywać będą w regionach południowych i zachodnich, gdzie padać i grzmieć będzie codziennie.
Czwartek, 26 maja
Boże Ciało będzie słoneczne i ciepłe, ale do czasu. Uważać powinni Ci, którzy przebywać będą w zachodnich, południowych i wschodnich regionach naszego kraju. Spodziewane są tam przelotne opady deszczu oraz burze, które w Małopolsce i na Śląsku miejscami mogą być gwałtowne. Największe natężenie złej pogody objawić się mogą późnym popołudniem oraz wieczorem.
Centralne i północne regiony będą w tym czasie najbardziej spokojne. Termometry wskażą od 17 stopni na północy do 24 stopni na zachodzie, wschodzie i w centrum.