NSA: Sprzedaż działki z pozwoleniem na budowę bez PIT

Uatrakcyjnienie sprzedawanego gruntu poprzez uzyskanie pozwolenia na budowę – na życzenie nabywcy – nie przesądza, że sprzedawca działa jak profesjonalista.

Publikacja: 22.06.2017 07:45

NSA: Sprzedaż działki z pozwoleniem na budowę bez PIT

Foto: www.sxc.hu

– Dokonanie dwóch transakcji, w których wnioskodawca poczynił działania przygotowawcze wynikające z potrzeb konkretnych klientów, mieści się w granicach normalnego zarządu własnym mieniem i jest uzasadnione również dla nieprofesjonalnego obrotu – stwierdził we wtorkowym wyroku Naczelny Sąd Administracyjny.

Sprawa dotyczy sprzedaży trzech działek otrzymanych z innymi nieruchomościami i gospodarstwem rolnym od rodziców. Trzy działki leżały na terenach podmokłych i z tego powodu nie spełniały dobrze swej funkcji. Rolnik postanowił je sprzedać, by następnie zakupić podobnej wielkości grunt na terenie o większej przydatności rolniczej.

Pierwotnie chciał czekać pięć lat od darowizny, by nie zapłacić PIT. Nieruchomościami zainteresowali się jednak dwaj nabywcy, tj. rolnik uprawiający pieczarki, który chciał tam wybudować pieczarkarnię, i grupa producentów pieczarek, którzy chcieli zbudować chłodnię i magazyn.

Obydwaj nabywcy uzależniali zakup działek od uzyskania warunków ich zabudowy, pozwalających przeprowadzić na nich planowane inwestycje.

Nieruchomości oznaczone były jako grunty orne i rolne, nie były objęte planem zagospodarowania przestrzennego. Właściciel zdołał jednak spełnić warunki nabywców i dzięki temu sprzedał działki po korzystnej cenie.

Od darowizny minęło mniej niż pięć lat, dlatego rolnik zapytał izbę skarbową, czy będzie mógł skorzystać ze zwolnienia z PIT na podstawie przepisu zwalniającego przychód ze sprzedaży nieruchomości rolnych.

Kwestia spełnienia warunków zastosowania tego zwolnienia zeszła jednak na drugi plan, bo izba uznała, że sprzedaż działek spełnia warunki uznania jej za działalność gospodarczą, więc zwolnienie jest wykluczone.

Organ podatkowy podkreślił, że rolnik podjął wiele konkretnych działań, w wyniku których sprzedaż nastąpiła w warunkach wskazujących na jej handlowy i zarobkowy charakter. Całokształt świadczy o celowym działaniu, które ujawnia zamiar zbycia nieruchomości po uatrakcyjnieniu oferty. Z taką oceną zgodził się sąd pierwszej instancji i dopiero NSA wyraził inne zdanie. Uznał, że sprzedawcy nie można utożsamiać z przedsiębiorcą.

Sąd uzasadnił, że nie sposób działaniom rolnika sprzedającego trzy działki przypisać cech zorganizowania ani cech ciągłości, powtarzalności w handlu nieruchomościami, a są to elementy definicji działalności gospodarczej.    —maj

sygnatura akt: II FSK 1443/15

– Dokonanie dwóch transakcji, w których wnioskodawca poczynił działania przygotowawcze wynikające z potrzeb konkretnych klientów, mieści się w granicach normalnego zarządu własnym mieniem i jest uzasadnione również dla nieprofesjonalnego obrotu – stwierdził we wtorkowym wyroku Naczelny Sąd Administracyjny.

Sprawa dotyczy sprzedaży trzech działek otrzymanych z innymi nieruchomościami i gospodarstwem rolnym od rodziców. Trzy działki leżały na terenach podmokłych i z tego powodu nie spełniały dobrze swej funkcji. Rolnik postanowił je sprzedać, by następnie zakupić podobnej wielkości grunt na terenie o większej przydatności rolniczej.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Praca, Emerytury i renty
Płaca minimalna jeszcze wyższa. Minister pracy zapowiada rewolucję
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Sądy i trybunały
Trybunał Konstytucyjny na drodze do naprawy. Pakiet Bodnara oceniają prawnicy
Mundurowi
Kwalifikacja wojskowa 2024. Kobiety i 60-latkowie staną przed komisjami