W środę Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną fiskusa, który odmówił podatnikowi zwolnienia przy sprzedaży nieruchomości.
Spór dotyczył podatnika, który odziedziczył po babci udział w mieszkaniu. Spadkobiercy zdecydowali się na jego szybką sprzedaż. W takiej sytuacji – gdy odpłatne zbycie następuje przed upływem pięciu lat od końca roku nabycia (wybudowania) – w grę wchodzi konieczność rozliczenia transakcji z fiskusem. Możliwe jest uniknięcie PIT od sprzedaży w zakresie, w jakim pieniądze zostaną wydane na własne cele mieszkaniowe, np. zakup nowego mieszkania czy domu. Pieniądze trzeba wydać w ciągu dwóch lat od końca roku zbycia.
Podatnik chciał skorzystać z tej opcji. Z 360 tys. zł, które przypadły mu ze sprzedaży spadkowego mieszkania, planował zakup dwóch mniejszych. Zapytał fiskusa, czy zakup na własne cele mieszkaniowe dwóch mieszkań przy posiadaniu już jednego uprawnia do preferencji. Zaznaczył, że w przyszłości mieszkania przeznaczy dla dzieci. Nie wykluczył, że będzie je wynajmował.
Fiskus odmówił prawa do zwolnienia. W jego ocenie nabycie mieszkań, w których podatnik nie zamieszka i które będą wynajmowane, nie uprawnia do zwolnienia z art. 21 ust. 1 pkt 131 ustawy o PIT.
Takie podejście spotkało się z krytyką Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Stwierdził on, że zwolnienia nie można interpretować wąsko. Przykładowo nabycie samego gruntu jest traktowane przez ustawodawcę jako realizacja własnego celu mieszkaniowego, choć przecież na samym gruncie zamieszkać nie można.