Jeśli chcecie mieć pewność, że działacie zgodnie z prawem, musicie wystąpić o opinię zabezpieczającą za 20 tys. zł, a nie interpretację za 40 zł. Tego dowiedzieli się od fiskusa wspólnicy spółki z o.o., którzy chcieli przekształcić ją w spółkę komandytową. Zdaniem skarbówki pachnie to optymalizacją i należy zastosować przepisy o klauzuli obejścia prawa.
– Faktycznie, takie przekształcenie daje oszczędności podatkowe. W spółce komandytowej podatek płaci się tylko raz: od dochodu z działalności przypadającego na wspólnika. W spółce z o.o. dwa razy. Najpierw spółka od dochodu, a potem udziałowiec od dywidendy wypłaconej z zysku po opodatkowaniu – mówi Marcin Sobieszek, doradca podatkowy, partner w ATA Finance.– A przekształcenie to przecież legalna operacja, każdy ma zaś prawo wybrać taką formę prowadzenia działalności i rozliczenia z fiskusem, jaka mu najbardziej odpowiada.
Podejrzane wybory
– Widać, że urzędnicy coraz śmielej sięgają po klauzulę – mówi adwokat Piotr Świniarski. – Obawiam się, że niedługo za unikających podatku mogą zostać uznani nawet ci, którzy chcą rozliczać przychody z najmu niskim, 8,5-proc. ryczałtem, zamiast płacić podatek według skali (18 lub 32 proc. od dochodu). Albo przedsiębiorcy, którzy mają wysokie dochody z działalności i wybrali stawkę liniową.
Klauzula dla każdego
W „Rzeczpospolitej" z 4 listopada opisywaliśmy sprawę menedżerów, dla których spółka chciała wprowadzić program motywacyjny. Skarbówka odmówiła wydania interpretacji, podpierając się klauzulą obejścia przepisów i twierdząc, że opisane czynności mogą służyć do unikania opodatkowania. Skutkiem wdrożenia programu może bowiem być to, że menedżerowie zamiast 32 proc. zapłacą 19 proc. podatku. Pisaliśmy też („Rzeczpospolita" z 16 listopada) o stanowisku ministra finansów, w którym potwierdził, że przepisy do walki z firmami unikającymi podatku mogą być stosowane do rozliczeń osób prywatnych.
Przepisy o klauzuli obejścia prawa obowiązują od 15 lipca Wynika z nich, że skarbówka może podważyć czynności dające podatkowe korzyści powyżej 100 tys. zł (w podatkach dochodowych rocznie).