Zła wiadomość dla firm, które wysyłają swoich pracowników w delegacje. Sądy coraz częściej przyznają rację fiskusowi w sprawie rozliczania zwracanych za jedzenie wydatków.
– Skarbówka twierdzi, że pracodawca musi potrącać podatek od kosztów, które przekraczają dietę. O to nietrudno, bo na wyjazdy służbowe na terenie kraju przysługuje tylko 30 zł na dobę (wysokość diety za dobę podróży zagranicznej zależy od tego, do którego kraju jedziemy) – mówi Przemysław Bogusz, doradca podatkowy w kancelarii TuboTax. – Przez to jest dużo sporów, a księgowi ciągle mają problemy z rozliczeniem służbowych wyjazdów. Na dodatek orzecznictwo jest niejednolite, choć trzeba przyznać, że ostatnio sądy częściej przyznają rację fiskusowi – dodaje ekspert.
Przychód ze stosunku pracy
Oto przykład. Spółka świadczy usługi zarządcze na rzecz innych firm. Jej pracownicy często muszą służbowo wyjeżdżać. Zapewnia im się całodzienne wyżywienie (bez limitu). Wydatki są dokumentowane np. fakturami wystawianymi na spółkę.
Czy trzeba je uznać za przychód pracowników i opodatkować? Spółka twierdzi, że nie, ponieważ świadczenia są ściśle związane z wykonywaniem służbowych obowiązków. W czasie wyjazdu pracownicy realizują przecież zadania pracodawcy.
Fiskus miał jednak inne zdanie. Podkreślił, że pracownik, który ma zapewnione całodzienne wyżywienie, uzyskuje przychód ze stosunku pracy. Zwolniona z PIT jest tylko część wypłaty, która nie przekracza diety. Nadwyżka powinna być opodatkowana.