Naczelny Sąd Administracyjny uwzględni skargę kasacyjną fiskusa, który spierał się z firmą o definicję konkursu i zasady opodatkowania nagród dla partnerów handlowych.
We wniosku o interpretację spółka wyjaśniła, że w swojej działalności handlowej posiłkuje się m.in. siecią pośredników, tzw. partnerów. Dalej firma tłumaczyła, że w celu zwiększenia poziomu sprzedaży towarów za pośrednictwem partnerów postanowiła wprowadzić w życie konkurs sprzedażowy. Będzie przeznaczony dla handlowców i dyrektorów, a także zatrudnionych u danego partnera na podstawie umowy o pracę czy innej cywilnoprawnej. Nagrodą za określony pułap sprzedażowy miała być możliwość nabycia towarów z asortymentu spółki po znacznie niższej cenie niż rynkowa (złoto inwestycyjne).
Firma zapytała, czy opisane przedsięwzięcie na rzecz pracowników partnera może zostać zakwalifikowane jako konkurs w rozumieniu art. 30 ust. 1 pkt 2 ustawy o PIT. Sama uważała, że to konkurs. W konsekwencji ciąży na niej jedynie obowiązek pobrania i odprowadzenia PIT w zryczałtowanej wysokości 10 proc. od wartości całej nagrody.
Fiskus nie potwierdził tego stanowiska. Jego zdaniem przedsięwzięcie organizowane przez spółkę nosi cechy programu motywacyjnego, a nie konkursu. Dlatego nie będzie nagrody w konkursie, bo to, co otrzymają uczestnicy, to jedynie dodatkowa gratyfikacja za dobre wyniki sprzedaży i zachęta do dalszego jej zwiększania. Dlatego dla pracowników będzie stanowić przychód z innych źródeł, a dla tych, którzy mają firmę, przychód z działalności.
Spółce do swoich racji udało się przekonać Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu. Ostatecznie jednak tego, że w spółka zorganizowała konkurs, nie potwierdził NSA.