Komu opłaca się podatek liniowy?
Beata Hudziak, doradca podatkowy, partner zarządzający w kancelarii 8Tax: Często się słyszy, że 19-proc. stawka liniowa to przywilej wszystkich przedsiębiorców. Tak nie jest, opłaca się dopiero tym, którzy mają roczny dochód powyżej 100 tys. zł. Każdą sytuację należy jednak ocenić indywidualnie. Podatek liniowy pozbawia bowiem większości ulg, możliwości wspólnego rozliczenia z małżonkiem bądź samotnie wychowywanym dzieckiem, nie da się też odliczyć kwoty wolnej. Może więc się okazać, że ktoś zarabia 120–130 tys. zł rocznie, ale stawka liniowa jest dla niego nadal nieopłacalna. Jeśli zostanie na skali, zapłaci – dzięki wykorzystaniu preferencji – mniejszą daninę.
Przed podjęciem decyzji o wyborze formy rozliczenia trzeba więc się zastanowić, ile możemy w danym roku zarobić i z jakich ulg skorzystać. Można jednak przyjąć, że osoba, która ma już 150 tys. zł rocznie dochodu, na pewno na podatku liniowym nie straci.
O podatek liniowy walczyły różne grupy zawodowe – menedżerowie, sportowcy, artyści. Z jakim skutkiem?
Faktycznie, spory z fiskusem o prawo do stawki liniowej toczyły się przez wiele lat. Chodziło w nich o to, czy dana grupa zawodowa może w ogóle rozliczać swoje dochody tak jak przedsiębiorcy. Skarbówka długo twierdziła, że sportowcy i artyści nie mają takiej możliwości, czego konsekwencją jest też brak prawa do podatku liniowego.