Budynek da się szybciej zamortyzować wtedy, kiedy został ulepszony. Za takie ulepszenie nie można jednak uznać prac wykończeniowych w nowej nieruchomości. Takie są wnioski z interpretacji dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej.

Wystąpił o nią mężczyzna, który dwadzieścia lat temu kupił budynek handlowo-usługowy. Ponieważ był w stanie surowym, kupiec musiał sporo w niego zainwestować. Między innymi dobudował kondygnację, wstawił okna, drzwi, wykonał elewacje i wykończył nieruchomość do stanu gotowego. Dziesięć lat temu zaczął wynajmować budynek, rozliczając się z fiskusem ryczałtem. Od przyszłego roku zamierza przejść na zasady ogólne. Da mu to możliwość rozliczania podatkowych kosztów, w tym wydatków na nieruchomość. Zrobi to poprzez odpisy amortyzacyjne. Jaką stawkę amortyzacji należy zastosować? Mężczyzna chciałby indywidualną, dzięki czemu szybciej rozliczy budynek w kosztach.

Czy to możliwe? Z przepisów wynika, że indywidualną stawkę można zastosować m.in. wtedy, gdy nieruchomość została ulepszona (np. zmodernizowana) przed wprowadzeniem do ewidencji środków trwałych (przy czym wydatki muszą stanowić określony procent jej wartości początkowej). Zdaniem skarbówki prace przeprowadzone w celu rozbudowy i wykończenia budynku nie mogą być jednak kwalifikowane jako jego ulepszenie. Stanowią bowiem element wytworzenia nowego środka trwałego. Budynek został kupiony w stanie surowym, a mężczyzna go wykończył i wtedy oddał do użytku. Tak więc dopiero po przeprowadzeniu inwestycji nieruchomość mogła być uznana za kompletny i zdatny do używania środek trwały.

Reasumując, w tej sytuacji nie wolno przyjąć indywidualnej stawki amortyzacyjnej.

numer interpretacji: 0115-KDIT3. 4011.241.2017.1