W piątkowym wydaniu #RZECZoPRAWIE o uldze podatkowej na badania i rozwój w firmach Anna Wojda rozmawiała z Karoliną Łupińską, menedżer w Zespole Podatków Dochodowych MDDP.
- Obserwujemy coraz większe zainteresowanie przedsiębiorców ulgą B+R, ponieważ wzrósł limit odliczeniowy. Obecnie można odliczyć 50 proc. poniesionych kosztów kwalifikowanych, czyli kosztów pracowniczych. W przyszłym roku ma być jeszcze korzystniej, bo limit odliczenia wyniesie 100 proc. To zaś oznacza, że przedsiębiorca pomniejszy podstawę opodatkowania o 100 proc. kosztów kwalifikowanych, czyli zaoszczędzi w podatku dochodowym 19 proc. z poniesionych kosztów kwalifikowanych- mówiła Karolina Łupińska.
Zaznaczyła, że ulga B+R może być atrakcyjna dla każdego przedsiębiorcy prowadzącego działania badawczo-rozwojowe, bez względu na wielkość firmy. Przedsiębiorcy mogą jednak mieć problem z samodzielnym ustaleniem, czy prowadzone w firmie działania kwalifikują ich do skorzystania z ulgi, a także jakie koszty można odliczyć.
- Obecnie jest tak, że można odliczyć jedynie koszty pracownicze. Jeśli zatrudniamy współpracowników na umowę o dzieło czy zlecenia, to nie da się odliczyć kosztów wynagrodzeń z tego tytułu. Po Nowym Roku to się zmieni. Kosztami kwalifikowanymi będą wydatki na koszty zatrudnienia w tej części jaka obejmuje zaangażowanie pracowników czy współpracowników w działania B+R - wyjaśnia Karolina Łupińska.
Przedsiębiorcy muszą udokumentować poniesione koszty, wskazać rodzaje wykonanych prac. Wydatki powinny też być wydzielone w ewidencji.