PIT: napiwkiem trzeba się podzielić z fiskusem

Gdy datki są doliczane do rachunku lub wpłacane do wspólnej firmowej kasy, stanowią przychód restauratora z prowadzonej działalności. Od wypłaconych następnie obsłudze kwot powinien on pobrać zaliczki na PIT i składki ZUS. Jeśli kelnerzy zatrzymują dla siebie otrzymaną od klienta gratyfikację, to powinni sami rozliczać od niej podatek.

Aktualizacja: 28.08.2016 15:14 Publikacja: 28.08.2016 14:30

Opodatkowanie gratyfikacji otrzymywanych od klientów zależy od przyjętej formy rozliczania tych kwot

Opodatkowanie gratyfikacji otrzymywanych od klientów zależy od przyjętej formy rozliczania tych kwot w danym lokalu.

Foto: 123 rf

Wakacje to czas, w którym znajdujące się w kurortach restauracje, kawiarnie i inne punkty gastronomiczne mają szczególnie dużo klientów. W tym okresie znacząco rośnie więc zapotrzebowanie właścicieli takich lokali na personel obsługujący gości. Z kolei dla wielu, zwłaszcza młodych ludzi, zatrudnienie takie jest szansą na wakacyjną pracę i dodatkowy zarobek.

Z punktu widzenia opodatkowania osiąganych przez te osoby dochodów należy zwrócić uwagę na kwestię kwalifikacji przychodów osiąganych przez personel takich placówek, wynikających nie tyle z samego zatrudnienia (umowa pracę, umowa zlecenie), co zwłaszcza z tytułu zwyczajowo wręczanych przez klientów napiwków. Kwestia ta wiąże się zarówno z nałożonymi na przedsiębiorcę – pracodawcę obowiązkami płatnika PIT, jak również z koniecznością prawidłowego rozpoznania przychodów z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej. Opodatkowanie takich gratyfikacji otrzymywanych przez kelnerów od klientów zależy od przyjętej formy rozliczania tych kwot w danym lokalu. W praktyce przyjęte są trzy sposoby ich rozliczania:

- doliczanie zwyczajowego napiwku do rachunku,

- wpłacanie otrzymanych przez pracowników (np. kelnerów) napiwków do wspólnej firmowej kasy, która podlega rozliczeniu przez pracodawcę na rzecz osób zatrudnionych po zakończeniu danego okresu, z uwzględnieniem przyjętych w placówce zasad rozliczeń,

- przyjęcie zasady, że otrzymane dobrowolnie napiwki są zatrzymywane przez tych pracowników, którzy zostali nimi wynagrodzeni przez klientów.

W pierwszym i drugim przypadku (napiwek doliczany do rachunku lub wpłacany do firmowej kasy) napiwki powinny być traktowane przez przedsiębiorcę (restauratora) jako przychód z prowadzonej działalności gospodarczej. Są to bowiem kwoty wpłacone na rzecz przedsiębiorcy, a tym samym stanowiące jego przychód z działalności gospodarczej. W konsekwencji, późniejsze wypłacenie przez przedsiębiorcę takich środków na rzecz personelu będzie ich przychodem ze stosunku pracy lub umów cywilnoprawnych (w zależności od formy zatrudnienia). W efekcie na przedsiębiorcy jako płatniku podatku dochodowego od osób fizycznych będzie spoczywał obowiązek poboru zaliczek na PIT oraz wymaganych składek ZUS oraz ich odprowadzenia do właściwych organów. Takie stanowisko potwierdzają organy podatkowe, m.in. Izba Skarbowa w Warszawie w interpretacji z 15 lipca 2011 r. (IPPB4/415-351/11-3/JK2).

Całkowicie odmienna kwalifikacja znajdzie natomiast zastosowanie w przypadku, gdy pracownik bezpośrednio (bez pośrednictwa pracodawcy) zatrzymuje otrzymaną od klienta gratyfikację w swojej kieszeni. W tym przypadku nie sposób bowiem uznać, aby tak wpłacane napiwki stanowiły przychód z działalności gospodarczej osiągany przez przedsiębiorcę prowadzącego restaurację. Co więcej, brak jest także podstaw, aby tak otrzymane korzyści były traktowane jako przychód ze stosunku pracy bądź odpowiednio przychód z umowy cywilnoprawnej. Nie oznacza to jednak, że są to przychody wolne od opodatkowania. W takim wypadku korzyści takie powinny być traktowane jako przychody osiągane z innych źródeł, co oznacza, że na pracowniku (zleceniobiorcy) ciąży indywidualny obowiązek rozliczenia takich przychodów w zeznaniu rocznym, na co wskazała Izba Skarbowa w Warszawie w interpretacji z 18 lipca 2010 r. (IPPB1/415-513/08-2/ES).

Autor jest doradcą podatkowym

Wakacje to czas, w którym znajdujące się w kurortach restauracje, kawiarnie i inne punkty gastronomiczne mają szczególnie dużo klientów. W tym okresie znacząco rośnie więc zapotrzebowanie właścicieli takich lokali na personel obsługujący gości. Z kolei dla wielu, zwłaszcza młodych ludzi, zatrudnienie takie jest szansą na wakacyjną pracę i dodatkowy zarobek.

Z punktu widzenia opodatkowania osiąganych przez te osoby dochodów należy zwrócić uwagę na kwestię kwalifikacji przychodów osiąganych przez personel takich placówek, wynikających nie tyle z samego zatrudnienia (umowa pracę, umowa zlecenie), co zwłaszcza z tytułu zwyczajowo wręczanych przez klientów napiwków. Kwestia ta wiąże się zarówno z nałożonymi na przedsiębiorcę – pracodawcę obowiązkami płatnika PIT, jak również z koniecznością prawidłowego rozpoznania przychodów z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej. Opodatkowanie takich gratyfikacji otrzymywanych przez kelnerów od klientów zależy od przyjętej formy rozliczania tych kwot w danym lokalu. W praktyce przyjęte są trzy sposoby ich rozliczania:

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Praca, Emerytury i renty
Płaca minimalna jeszcze wyższa. Minister pracy zapowiada rewolucję
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Sądy i trybunały
Trybunał Konstytucyjny na drodze do naprawy. Pakiet Bodnara oceniają prawnicy
Mundurowi
Kwalifikacja wojskowa 2024. Kobiety i 60-latkowie staną przed komisjami