W przypadku darowizny dokonanej w ramach podatkowej grupy kapitałowej (dalej: PGK), przychodem obdarowanego jest wartość rynkowa ofiarowanego jej środka trwałego lub wartości niematerialnej i prawnej. Kosztem uzyskania przychodu darczyńcy będą natomiast tylko wydatki faktycznie poniesione na nabycie lub wytworzenie przedmiotu darowizny. Tak wynika z wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego z 16 czerwca 2016 r. (II FSK 1612/14).
Czego dotyczyły wątpliwości
Sprawa dotyczyła spółek powiązanych, tworzących PGK, które prowadzą działalność w branży ubezpieczeniowej. Spółka dominująca przekazała darowiznę na rzecz spółki zależnej w postaci praw ochronnych do znaku towarowego.
W przedmiotowej sprawie nie było wątpliwości, że przychodem podatkowym spółki zależnej (obdarowanego) z tytułu uzyskanej darowizny będzie wartość rynkowa znaku towarowego, określona na dzień zawarcia umowy darowizny. Kwestia sporna sprowadzała się do tego w jakiej wysokości spółka dominująca (darczyńca) powinna rozpoznać koszty podatkowe z tytułu darowanych praw. Spółki tworzące PGK stały na stanowisku, że koszty uzyskania przychodu z tytułu darowizny należy określić w ten sam sposób co przychody podatkowe, tzn. w wysokości wartości rynkowej darowanych praw, określonej na dzień zawarcia umowy darowizny. Jakkolwiek nie ma szczegółowego przepisu regulującego sposób określenia wartości darowizny w ramach PGK, to podstawowym celem PGK jest uzyskanie neutralności wszystkich transakcji przeprowadzanych w ramach grupy. W efekcie, koszty podatkowe powinny stanowić lustrzane odbicie wykazanych przychodów podatkowych.
Fiskus miał inne zdanie niż wnioskodawca...
Z powyższym stanowiskiem nie zgodziła się Izba Skarbowa w Poznaniu, która w wydanej interpretacji stwierdziła, że w związku z brakiem szczególnych regulacji w zakresie ustalenia wartości darowizny w ramach PGK, wysokość kosztów z tego tytułu należy wywieść z zasad ogólnych, tj. zgodnie z art. 15 ust. 1 ustawy o CIT. W konsekwencji, przy ustalaniu dochodu PGK darczyńca powinien rozpoznać koszty w wysokości nakładów rzeczywiście poniesionych na wytworzenie znaku towarowego i to tylko takich, które nie zostały uprzednio zaliczone do kosztów podatkowych.
Stanowisko organu podatkowego potwierdził zarówno Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu, jak i Naczelny Sąd Administracyjny.