Szwedzki stół dla pracowników sposobem na brak przychodu

Firma fundująca pracownikom obiady nie musi naliczać im przychodu, jeśli nie wiadomo, kto i ile zjadł.

Publikacja: 21.07.2017 07:55

Szwedzki stół dla pracowników sposobem na brak przychodu

Foto: Fotolia.com

Dobra wiadomość dla pracodawców dbających o żołądki załogi. Fiskus potwierdza, że kupowane pracownikom posiłki mogą być nieopodatkowane. Wystarczy, że nie da się obliczyć, jaka część świadczenia przypada na daną osobę.

Tak wynika z niedawnej interpretacji dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej. Wystąpiła o nią spółka, która podpisała umowę z firmą kateringową na dostawy posiłków. Codziennie mają być dostarczane do biura w godzinach obiadowych. Ma to być tzw. szwedzki stół, czyli dostępny dla wszystkich pracowników bufet. Mogą oni wybrać posiłek spośród dostępnych w danym dniu, wolno im też dowolnie komponować dania. Może się też zdarzyć, że jedzenia nie starczy dla wszystkich.

Usługa kateringowa zamawiana jest na podstawie miesięcznych lub kwartalnych szacunków uwzględniających oczekiwaną w biurze frekwencję. Absencja danej osoby, np. z powodu oddelegowania do klienta, nie wpływa więc na ilość posiłków na dany dzień.

Spółka podkreśla, że formuła ogólnodostępnego bufetu jest dla niej korzystniejsza finansowo, gdyż koszt nabycia takiej usługi jest zwykle niższy niż cena konkretnych dań z karty wybieranych przez poszczególne osoby.

Czy dostający obiad pracownicy uzyskują przychód, który trzeba opodatkować? Spółka twierdzi, że nie. Formuła szwedzkiego stołu powoduje bowiem, że nie można ustalić, kto i ile faktycznie zjadł.

Wyrok Trybunału

Spółka powołała się na wyrok Trybunału Konstytucyjnego (sygn. K 7/13) dotyczący nieodpłatnych świadczeń. W orzeczeniu TK określił, jakie kryteria muszą być spełnione, aby zakwalifikować przekazywane pracownikowi świadczenie jako jego przychód.

Po pierwsze, powinien z niego korzystać dobrowolnie, bez żadnego przymusu.

Po drugie, świadczenie musi być spełnione w interesie pracownika, a nie pracodawcy.

Po trzecie, powinno przynieść mu korzyść w postaci powiększenia aktywów lub uniknięcia wydatku, który musiałby ponieść.

Po czwarte, korzyść ta musi być wymierna i przypisana indywidualnie. I zdaniem spółki właśnie ten ostatni warunek nie jest spełniony. Nie jest ona bowiem w stanie obiektywnie zweryfikować dokładnej wartości posiłków skonsumowanych przez danego pracownika w danym dniu. Dostęp do nich jest nieograniczony i pracodawca tego nie monitoruje.

Nie można więc przypisać pracownikom przychodu, bo byłaby to jedynie wartość statystyczna (ustalona np. poprzez podzielenie kosztów usługi kateringowej przez całkowitą liczbę zatrudnionych), która nie odzwierciedla rzeczywistej korzyści odniesionej przez poszczególne osoby. Co na to skarbówka?

Skarbówka się zgadza

Dyrektor KIS zgodził się, że finansowane posiłki nie są przychodem dla pracowników. Spółka nie musi więc potrącać od nich podatku i odprowadzać go do urzędu skarbowego. ©?

Numer interpretacji: 0114-KDIP3-3.4011. 154.2017.1.AK

Opinia

Joanna Narkiewicz-Tarłowska, doradca podatkowy, dyrektor w PwC

Co do zasady pracodawca fundujący pracownikowi obiad powinien naliczyć mu przychód i potrącić PIT. Odpowiedni sposób dystrybucji powoduje jednak, że tego obowiązku można łatwo uniknąć. Jeśli posiłek podajemy w formie ogólnodostępnego bufetu, tzw. szwedzkiego stołu, nie da się przypisać wartości świadczenia do danej osoby. Inaczej byłoby, gdyby pracodawca dawał każdemu pracownikowi osobny obiad (np. zapakowany przez firmę kateringową). Wtedy można obliczyć wartość posiłku przypadającą na daną osobę i naliczyć jej przychód. Oczywiście nie zawsze będzie opodatkowany, czasami można skorzystać ze zwolnienia, np. gdy posiłki przysługują na podstawie przepisów o bezpieczeństwie i higienie pracy.

Dobra wiadomość dla pracodawców dbających o żołądki załogi. Fiskus potwierdza, że kupowane pracownikom posiłki mogą być nieopodatkowane. Wystarczy, że nie da się obliczyć, jaka część świadczenia przypada na daną osobę.

Tak wynika z niedawnej interpretacji dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej. Wystąpiła o nią spółka, która podpisała umowę z firmą kateringową na dostawy posiłków. Codziennie mają być dostarczane do biura w godzinach obiadowych. Ma to być tzw. szwedzki stół, czyli dostępny dla wszystkich pracowników bufet. Mogą oni wybrać posiłek spośród dostępnych w danym dniu, wolno im też dowolnie komponować dania. Może się też zdarzyć, że jedzenia nie starczy dla wszystkich.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Edukacja i wychowanie
Afera w Collegium Humanum. Wykładowca: w Polsce nie ma drugiej takiej „drukarni”
Edukacja i wychowanie
Rozporządzenie o likwidacji zadań domowych niezgodne z Konstytucją?
Praca, Emerytury i renty
Są nowe tablice GUS o długości trwania życia. Emerytury będą niższe