We wtorek Naczelny Sąd Administracyjny wydał pierwszy po zmianach w przepisach wyrok dotyczący opodatkowania tzw. cashback i innych bonusów bankowych.
Sprawa dotyczyła banku, który pytał fiskusa o opodatkowanie bonusów mających zachęcić klientów do jego produktów. Chodziło o trzy rodzaje zachęt. Bank wyjaśnił, że w ramach programów typu moneyback, znanych też jako tzw. cashback, zwraca swoim klientom część wydatków na zakupy dokonywanych kartą debetową lub kredytową. Ponadto klienci mogą liczyć na darmowe bony towarowe czy bilety do kina, a ci, którzy mają kredyty i terminowo regulują zobowiązania, mogą liczyć na zwrot jednej lub dwóch rat.
Bank zapytał, czy świadczenia na rzecz klientów w związku z opisanymi akcjami i programami promocyjnymi korzystają ze zwolnienia z art. 21 ust. 1 pkt 68 ustawy o PIT, jako nagrody związane ze sprzedażą premiową? Przy czym z uwagi na to, że część bonusów może przewyższać 760-zł limit zwolnienia (obecnie wynosi on 2000 zł), bank chciał się upewnić, jaką stawką PIT opodatkować nadwyżkę. Sam uważał, że będzie to 10-proc. zryczałtowana stawka z art. 30 ust. 1 pkt 2 ustawy o PIT.
Innego zdania był fiskus. Nie kwestionował, że wszystkie opisane bonusy mają związek ze sprzedażą premiową i w granicach limitu korzystają ze zwolnienia z PIT. Nie zgadzał się zaś co do stawki PIT, jaką należy opodatkować nadwyżkę ponad limit. W jego ocenie od 2015 r. takie świadczenia od banków, SKOK-ów oraz innych instytucji finansowych są opodatkowane 19-proc. ryczałtem z art. 30 ust. 1 pkt 4b ustawy o PIT.
Bank zaskarżył interpretację. Zarzucał, że stoi ona w sprzeczności z konstytucją zasadą równości. Ta argumentacja nie przekonała Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku. Przypomniał, że zgodnie z art. 30 ust. 1 pkt 2 ustawy o PIT od wygranych w konkursach, grach i zakładach wzajemnych lub nagród związanych ze sprzedażą premiową – ponad limit zwolnienia – podatek wynosi 10 proc. wygranej lub nagrody. Zgodnie zaś z dodanym ust. 4b tego przepisu, podatek od świadczeń otrzymanych od banków, SKOK lub instytucji finansowych, w związku z oferowanymi przez nie promocjami wynosi 19 proc. świadczenia. W ocenie WSA ustawodawca chciał więc zróżnicować opodatkowanie.