Lekarz-komandytariusz musi zmienić sposób opodatkowania praktyki

Wspólnik spółki komandytowej pośrednio osiąga przychód z działalności gospodarczej, traci więc prawo do karty podatkowej.

Aktualizacja: 23.05.2018 07:35 Publikacja: 23.05.2018 07:07

Lekarz-komandytariusz musi zmienić sposób opodatkowania praktyki

Foto: Adobe Stock

Naczelny Sąd Administracyjny uwzględnił skargę kasacyjną fiskusa, który odmówił lekarzowi prawa do karty podatkowej.

Sprawa dotyczyła lekarza chirurga plastyka. We wniosku o interpretację wskazał, że spełnia warunki niezbędne do rozliczania się w formie karty podatkowej i w takiej właśnie formie płaci podatek dochodowy.

Poza wykonywaną praktyką planuje w przyszłości powołanie spółki komandytowej, w której obejmie funkcję komandytariusza.

Podkreślił, że jako taki nie będzie prowadził w żaden sposób spraw spółki ani też nią zarządzał. Jego udział w spółce będzie sprowadzał się do czerpania zysków z jej działalności, które będą osiągane z najmu.

Sam uważał, że po objęciu w spółce funkcji wspólnika komandytariusza, który nie będzie prowadził jej spraw, zachowa prawo do rozliczania swoich dochodów (przychodów) osiąganych z działalności lekarskiej w formie zryczałtowanej, tj. karty podatkowej.

Fiskus nie potwierdził tego stanowiska. Przypomniał, że podatnicy prowadzący określoną działalność, m.in. lekarską, podlegają opodatkowaniu w formie karty podatkowej, pod warunkiem że nie prowadzą poza tym jednym rodzajem innej działalności. Zostanie wspólnikiem spółki komandytowej będzie dla lekarza równoznaczne z prowadzeniem odrębnej działalności i utratą prawa do karty.

Problemu nie widział za to Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu, który uznał, że działalność prowadzi spółka, a nie wspólnik.

Tego korzystnego dla lekarza stanowiska nie udało się obronić przed NSA. Jego zdaniem wspólnik spółki komandytowej w sposób oczywisty pośrednio prowadzi działalność gospodarczą.

Przychody z działalności osiąga się zarówno, gdy jest się wspólnikiem, jak też gdy samodzielnie prowadzi się firmę. Jak tłumaczyła sędzia NSA Małgorzata Wolf-Kalamala, gdy się osiąga przychody z działalności, to się ją też prowadzi.

W ocenie sądu lekarz, wstępując do spółki komandytowej, straci prawo do karty podatkowej. I nie ma znaczenia, jak pracą na jej rzecz dzielą się wspólnicy. Inna wykładnia wprowadzałaby chaos w systemie podatkowym.

Wyrok jest prawomocny.

Naczelny Sąd Administracyjny uwzględnił skargę kasacyjną fiskusa, który odmówił lekarzowi prawa do karty podatkowej.

Sprawa dotyczyła lekarza chirurga plastyka. We wniosku o interpretację wskazał, że spełnia warunki niezbędne do rozliczania się w formie karty podatkowej i w takiej właśnie formie płaci podatek dochodowy.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Prawo w Firmie
Trudny państwowy egzamin zakończony. Zdało tylko 6 osób
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Reforma TK w Sejmie. Możliwe zmiany w planie Bodnara