Komentarz eksperta
Mateusz Rudnik, starszy konsultant w warszawskim biurze Deloitte Doradztwo Podatkowe sp. z o.o.
Kwestia powstania przychodu podatkowego w wyniku pełnienia funkcji członka zarządu bez wynagrodzenia była wielokrotnie przedmiotem analizy organów podatkowych i sądów administracyjnych, przy czym jej wyniki nie zawsze były takie same. Przychodem dla celów opodatkowania CIT jest m.in. wartość świadczeń otrzymanych nieodpłatnie lub częściowo odpłatnie. Za tego rodzaju świadczenie można uznać np. sprawowanie funkcji członka zarządu podatnika.
Zgodnie z aktualnie przeważającym podejściem należy rozróżnić sytuację, w której członkiem zarządu jest osoba niebędąca wspólnikiem podatnika, od sytuacji, w której to wspólnik (lub jego pracownik) sprawuje bezpłatnie funkcję członka zarządu we własnej spółce. Pierwsza sytuacja będzie skutkować obowiązkiem naliczenia przychodu podatkowego z tytułu nieodpłatnego świadczenia. Natomiast w razie pełnienia funkcji członka zarządu spółki przez jej wspólnika wykonuje on swoje uprawnienia właścicielskie oraz może uzyskać korzyść ze swojej pracy, np. w postaci prawa do dywidendy, a zatem takiego działania nie można uznać za nieodpłatne. W konsekwencji po stronie spółki nie powstanie dodatkowy przychód do opodatkowania.
Komentowany wyrok wpisuje się w aktualną praktykę władz podatkowych i sądów, przyznając podatnikowi rację w zakresie braku przychodu z tytułu nieodpłatnych świadczeń z tytułu pełnienia przez pracownika udziałowca funkcji członka zarządu spółki.
Należy w pełni zaaprobować takie podejście ze względu na jego racjonalność. Pełnienie funkcji zarządczych we własnej spółce tylko pozornie może się wydawać usługą nieodpłatną, ponieważ w oczywisty sposób udziałowiec czerpie korzyści z prawidłowo funkcjonującego podmiotu w postaci prawa do wyższej dywidendy czy możliwości korzystnego zbycia posiadanych udziałów/akcji w takiej spółce. Niezasadne jest opodatkowanie działań, które ze swojej natury nie wymagają typowej ekwiwalentności świadczeń, a do takich można zaliczyć relacje pomiędzy udziałowcem a jego spółką.
Ponadto co do zasady w przypadku pełnienia tych funkcji odpłatnie wynagrodzenie członka zarządu stanowiłoby dla niego przychód, ale spółka powinna traktować takie wynagrodzenie jako koszt uzyskaniu przychodów. W ten sposób wynagrodzenie członka zarządu byłoby w pewien sposób „neutralne" podatkowo w ramach spółki i jej udziałowca, natomiast opodatkowanie nieodpłatnego świadczenia z tego tytułu jest nieuzasadnionym obciążeniem fiskalnym. Co więcej, zarządzanie własną spółką wchodzi niejako w zakres uprawnień właścicielskich udziałowca. Bez znaczenia w tym kontekście pozostaje działanie spółki matki przez swojego pracownika, które powinno być traktowane tak jak działanie udziałowca będącego osobą fizyczną – spółka nie może bowiem samodzielnie stać się członkiem zarządu innej osoby prawnej. Niezasadne byłoby odmienne traktowanie w takiej samej sytuacji wspólników będących osobami fizycznymi oraz prawnymi.