#RZECZoPRAWIE - Agnieszka Wnuk: jak UE chce opodatkować działalność cyfrową

Przychody z udostępniania przestrzeni na reklamy czy ze sprzedaży danych użytkowników mają być opodatkowane w państwie, w którym przedsiębiorca ma użytkowników swojego portalu.

Aktualizacja: 30.03.2018 20:54 Publikacja: 30.03.2018 19:18

Agnieszka Wnuk

Agnieszka Wnuk

Foto: tv.rp.pl

Unia Europejska pracuje nad opodatkowaniem spółek cyfrowych. Skąd taki pomysł? - pytała gościa piątkowej #RZECZoPRAWIE Anna Wojda.

- To konieczność wynikająca z ogromnego rozwoju działalności cyfrowej. Każdy z nas doświadcza tego na co dzień: kupujemy przez internet, rezerwujemy hotele przez internet, zamawiamy wizyty u lekarzy. Projektowane zmiany w prawie podatkowym, którymi zajmuje się teraz UE, ale i OECD, dotyczą firm prowadzących działalność transgraniczną, czyli siedzibę, biuro mają w jednym państwie, a świadczą usługi w wielu różnych państwach za pośrednictwem internetu. Bo świat wokół się cyfryzuje, a w prawie międzynarodowym nie ma regulacji, które pozwalałyby taką działalność uchwycić. Firma amerykańska czerpie korzyści z tego, że ma użytkowników portalu w Polsce czy innym państwie UE. Choćby przez umieszczanie reklam. Czyli jakaś część jej dochodu jest generowana w Polsce, a tymczasem Polska nie ma prawa, by tę część dochodu opodatkować - wyjaśniła Agnieszka Wnuk, doradca podatkowy w Crido Taxand.

Dodała, że specyfika biznesu cyfrowego powoduje, że często to użytkownicy tworzą jego wartość. Np. im więcej użytkowników z danego kraju firma może sprofilować, tym większe może  generować dochody z reklamy.

- W międzynarodowym prawie podatkowym obowiązuje zasada, że opodatkowanie powinno mieć miejsce tam, gdzie jest tworzona wartość ekonomiczna. I pomysły zmierzają do tego, by powiązać prawo danego państwa do opodatkowania z wytwarzaniem wartości na jego terytorium. Bo obecnie jest tak, że tylko fizyczna obecność przedsiębiorstwa w danym państwie daje temu państwu możliwość opodatkowania dochodów - powiedziała ekspertka.

Co pomysły UE oznaczają dla polskich przedsiębiorców?

- Unia zaprezentowała dwa projekty dyrektyw. Pierwszy ma wdrożyć rozwiązanie tymczasowe, mocno uproszczone polegające na ryczałtowym (wg stawki 3 proc.) opodatkowaniu przychodów z określonych rodzajów działalności cyfrowej, przede wszystkim z udostępniania przestrzeni na reklamy oraz ze sprzedaży danych użytkowników. Trzeba jednak jakoś ten przychód w danym państwie zidentyfikować i tu jest pomysł, by służyły do tego adresy IP. Jeśli firma ma użytkowników w wielu państwach, mogłaby rozliczać się w jednym, a ono rozdzielałoby już przychód z podatku pomiędzy pozostałe.

Rozwiązanie docelowe opiera się na koncepcji wirtualnego zakładu, czy też wirtualnego oddziału przedsiębiorstwa. Miałby on powstawać, gdyby się okazało, że przedsiębiorca ma w danym kraju znaczącą działalność cyfrową, czyli generuje w nim znaczące przychody (w tej chwili to 7 mln euro) albo też ma tam co najmniej 100 tys. użytkowników albo 3 tys. umów handlowych. Spełnienie którejkolwiek przesłanki powoduje powstanie wirtualnego oddziału, czyli konieczność zarejestrowania się w danym kraju i rozliczania w nim podatku - poinformowała Agnieszka Wnuk.

Dodała, że w modelu docelowym z takiego opodatkowania ma być wyłączony handel towarami za pośrednictwem internetu.

Agnieszka Wnuk w #RZECZoPRAWIE

Unia Europejska pracuje nad opodatkowaniem spółek cyfrowych. Skąd taki pomysł? - pytała gościa piątkowej #RZECZoPRAWIE Anna Wojda.

- To konieczność wynikająca z ogromnego rozwoju działalności cyfrowej. Każdy z nas doświadcza tego na co dzień: kupujemy przez internet, rezerwujemy hotele przez internet, zamawiamy wizyty u lekarzy. Projektowane zmiany w prawie podatkowym, którymi zajmuje się teraz UE, ale i OECD, dotyczą firm prowadzących działalność transgraniczną, czyli siedzibę, biuro mają w jednym państwie, a świadczą usługi w wielu różnych państwach za pośrednictwem internetu. Bo świat wokół się cyfryzuje, a w prawie międzynarodowym nie ma regulacji, które pozwalałyby taką działalność uchwycić. Firma amerykańska czerpie korzyści z tego, że ma użytkowników portalu w Polsce czy innym państwie UE. Choćby przez umieszczanie reklam. Czyli jakaś część jej dochodu jest generowana w Polsce, a tymczasem Polska nie ma prawa, by tę część dochodu opodatkować - wyjaśniła Agnieszka Wnuk, doradca podatkowy w Crido Taxand.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona
Zawody prawnicze
Korneluk uchyla polecenie Święczkowskiego ws. owoców zatrutego drzewa
Konsumenci
UOKiK ukarał dwie znane polskie firmy odzieżowe. "Wełna jedynie na etykiecie"
Zdrowie
Mec. Daniłowicz: Zły stan zdrowia myśliwych nie jest przyczyną wypadków na polowaniach
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego