Ulga B+R: Fiskus odmawia prawa do ulgi na innowacje

Skarbówka stawia dodatkowe wymogi i zniechęca firmy do odliczania wydatków. Wiele z nich pójdzie do sądu.

Aktualizacja: 24.02.2017 05:59 Publikacja: 23.02.2017 17:45

Ulga B+R: Fiskus odmawia prawa do ulgi na innowacje

Foto: 123RF

Oczekiwana i chwalona przez przedsiębiorców ulga na działalność badawczo-rozwojową może okazać się słabą zachętą do inwestowania. Wszystko przez niekorzystne interpretacje, w których fiskus stawia dodatkowe, niewynikające z przepisów wymagania.

– Ulga ma być wsparciem dla wszystkich firm inwestujących w nowe technologie, niezależnie od ich wielkości – mówi doradca podatkowy Andrzej Sadowski. Może to być np. ulepszanie produktów i tworzenie nowych receptur.

Firmy mogą odliczyć od dochodu 30–50 proc. wydatków, m.in. na nabycie materiałów i surowców oraz na wynagrodzenia pracowników. Tyle teoria. Praktyka bywa różna.

Problem wynagrodzeń

– Największy problem to odliczenie kosztów osobowych – mówi Małgorzata Boguszewska, menedżer działu dotacji i ulg B+R w Ayming Polska. – Fiskus potwierdza zwykle w interpretacjach, że dana firma prowadzi działalność B+R, ale coraz częściej kwestionuje odliczenie wydatków pracowniczych. Przepisy mówią jedynie o możliwości odliczenia wynagrodzeń i składek ZUS, jeśli „dotyczą pracowników zatrudnionych w celu realizacji działalności B+R". Na tej podstawie fiskus odmawia prawa do ulgi, jeśli w umowie o pracę firma nie zapisała wprost, że zatrudnia daną osobę „w celu" prowadzenia działalności B+R.

Konieczne wyjaśnienia

Firma może odliczyć wynagrodzenie tylko za czas, który dany pracownik przeznaczył na działalność B+R. Jeśli będzie to np. 50 proc. czasu, odliczy połowę wynagrodzenia. By to wyliczyć, pracodawca musi prowadzić szczegółową godzinową ewidencję czasu pracy. Taki wymóg stawia fiskus. Według Boguszewskiej nie wynika to ani z ustawy o CIT, ani nawet z kodeksu pracy. Wystarczającym dowodem może być np. dokumentacja projektów B+R oraz dowolna ewidencja czasu pracy prowadzona przez przedsiębiorcę.

– Dodatkowe wymogi zniechęcają do korzystania z ulgi. Zdarza się, że przedsiębiorstwa rezygnują z odliczenia, mimo że prowadzą działy B+R – mówi Boguszewska.

Eksperci postulują, by Ministerstwo Finansów wyjaśniło warunki korzystania z ulgi w interpretacji ogólnej.

– Szkoda byłoby, gdyby tak ważna dla przedsiębiorców preferencja okazała się martwym przepisem – mówi Sadowski.

OPINIA

Filip Kotarski - menedżer w zespole ulg i dotacji inwestycyjnych w Dziale Doradztwa Podatkowego EY

Mimo iż ulga B+R jest jednym ze sztandarowych projektów wspierania przedsiębiorców, jej praktyczne stosowanie staje się bardzo skomplikowane. Fiskus interpretuje przepisy w sposób zawężający, np. uzależniając odliczenie kosztów pracy od zapisów w umowie o pracę oraz prowadzenia szczegółowej ewidencji czasu pracy. A przecież same przepisy nie wymagają wprost godzinowej ewidencji, by odróżnić czas poświęcony na działalność B+R i na inne zadania. Co więcej, w wielu przypadkach jest to niewykonalne. Wystarczyć powinno przyjęcie innej, spójnej dla firmy metodologii, jeżeli pozwala ona rzeczywiście ustalić zaangażowanie danej osoby w prowadzenie prac B+R. Przedsiębiorcy nie muszą zgadzać się wprost z niekorzystnymi interpretacjami. Ich efektem może być natomiast duża liczba sporów.

Oczekiwana i chwalona przez przedsiębiorców ulga na działalność badawczo-rozwojową może okazać się słabą zachętą do inwestowania. Wszystko przez niekorzystne interpretacje, w których fiskus stawia dodatkowe, niewynikające z przepisów wymagania.

– Ulga ma być wsparciem dla wszystkich firm inwestujących w nowe technologie, niezależnie od ich wielkości – mówi doradca podatkowy Andrzej Sadowski. Może to być np. ulepszanie produktów i tworzenie nowych receptur.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Prawo w Firmie
Trudny państwowy egzamin zakończony. Zdało tylko 6 osób
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Reforma TK w Sejmie. Możliwe zmiany w planie Bodnara