Arbitraż staje się coraz bardziej popularny, bo pozwala na szybkie rozstrzygnięcie sporu. W 2015 r. Sąd Arbitrażowy przy Krajowej Izbie Gospodarczej rozpatrzył prawie 300 spraw. Fiskus jednak utrudniał rozliczenie wydatków na polubowny sąd. Na szczęscie we wtorek Naczelny Sąd Administracyjny potwierdził, że główna firma w holdingu może je zaliczyć w swoje koszty, nawet gdy proces dotyczył spółki córki.
Niefortunna transakcja
Kanwą sporu była interpretacja podatkowa. Z wnioskiem o jej wydanie wystąpiła spółka dominująca w grupie kapitałowej. Tłumaczyła, że działa jako spółka holdingowa. Zajmuje się tworzeniem bądź przejmowaniem, a następnie zarządzaniem i kontrolowaniem firm zależnych. Jej głównym zadaniem jest wyznaczanie strategii działania oraz koordynacja i zarządzanie w obszarach centralnych spółek zależnych: finanse, księgowość, prawo, personel. Spółki podporządkowane koncentrują się na działalności operacyjnej.
Problem powstał, kiedy jedna ze spółek córek planowała zbyć udziały. Finalizacja transakcji stanęła pod znakiem zapytania, gdy firma audytorska nie sporządziła raportu, który miał stanowić podstawę ustalenia ceny za udziały i akcje. W tej sytuacji spółka matka postanowiła pozwać firmę doradczą do Sądu Arbitrażowego przy KIG. Pozew o zapłatę grubo ponad 400 mln zł dotyczył naprawienia szkody poniesionej w następstwie niewykonania umowy zawartej pomiędzy audytorem a spółka córką. Spółka postanowiła się upewnić, czy wydatki poniesione w związku z procesem arbitrażowym będą dla niej kosztem uzyskania przychodów.
Sama uważała, że tak. Nie miała żadnych wątpliwości, że wydatki na arbitraż zostały poniesione w związku z osiągnięciem przychodów i nie zostały wyłączone przez ustawodawcę z kategorii kosztów. W konsekwencji mieszczą się w ogólnej definicji kosztów podatkowych. A jako pośrednie powinny zostać rozliczone w dacie ich poniesienia.
Fiskus miał jednak inną koncepcję. Jego zdaniem wydatki poniesione na spór arbitrażowy nie mogą być kosztem spółki matki. A to dlatego, że nie spełniają jednej z podstawowych przesłanek, tj. nie zostały poniesione w celu osiągnięcia przychodu.