Firmowa impreza może być rozliczona w całości w podatkowych kosztach nawet wtedy, gdy są na niej osoby z zewnątrz – kontrahenci czy przedstawiciele lokalnych władz. Tak wynika z interpretacji Izby Skarbowej w Katowicach.
Powinna ucieszyć wszystkich przedsiębiorców, którzy organizują firmowe przyjęcia i uroczystości. Fiskus bowiem w ostatnich latach twierdził, że mogą zaliczać do podatkowych kosztów wydatki przypadające na pracowników i ich rodziny, ale na inne osoby już nie. Skarbówka uważała, że zaproszenie gości spoza firmy, np. samorządowych urzędników, to wyłączona z podatkowych kosztów reprezentacja. Przedsiębiorcy powinni więc dzielić wydatki.
Jak podzielić gości
– Większość firm tego nie robiła, wychodząc z założenia, że nie da się ustalić, ile osób było z zewnątrz – mówi doradca podatkowy Tomasz Piekielnik. – Czasami jednak jest to możliwe, np. na imprezach, na których obowiązuje imienna lista gości.
Dzielić wydatków nie chciała spółka, która zorganizowała uroczyste otwarcie nowego zakładu produkcyjnego. Zaprosiła na nie pracowników wraz z rodzinami, kontrahentów, potencjalnych nowych klientów, władze lokalne. Spółka poniosła wiele wydatków, m.in. na nagłośnienie, tłumaczenie dla zagranicznych gości, przewodniki po zakładzie, catering, występ zespołu pieśni i tańca, zabawy dla dzieci, drobne upominki z logo, fotografa, wykonanie filmu promocyjnego, konferencję prasową.
Chce je rozliczyć w kosztach uzyskania przychodów. Argumentuje, że impreza miała na celu reklamę jej działalności. Spółka pokazana była jako producent nowoczesnych wyrobów, zaspokajających potrzeby klientów. Promowano ją też jako dobrego pracodawcę oraz wiarygodnego kontrahenta i partnera biznesowego.