Specjalistyczne studia pozwalają lepiej pełnić powierzone obowiązki i dbać o interesy spółki. Ten argument przekonał dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej, który zgodził się na rozliczenie w podatkowych kosztach firmy wydatków na podniesienie kwalifikacji członka jej zarządu.
O interpretację wystąpiła spółka, która zajmuje się zarządzaniem urządzeniami informatycznymi. Zgromadzenie wspólników po uwzględnieniu zapotrzebowania kontrahentów na odpowiedni system informatyczny postanowiło przeznaczyć część zysków na wytworzenie odpowiedniego produktu i docelowo uczynić z tego podstawową działalność.
Z nowym produktem zamierza dotrzeć do większej liczby klientów. Aby to sprawnie przeprowadzić, konieczne są odpowiednie kompetencje dotyczące marketingu, planowania i zarządzania. W związku z tym zgromadzenie wspólników postanowiło wysłać członka zarządu, który jest w spółce udziałowcem i pełni funkcję wiceprezesa (ale nie ma umowy o pracę) na uczelnię. Kierunek studiów to zarządzanie przedsiębiorstwem ze specjalnością zarządzanie projektem.
Czy poniesione przez spółkę wydatki na edukację członka zarządu, m.in. czesne, opłata za legitymację, zakupy podręczników, mogą być kosztem uzyskania przychodów?
Twierdzi, że tak, ponieważ rozwijają one umiejętności, dzięki którym członek zarządu będzie mógł lepiej wykonywać powierzone obowiązki i dbać o interesy firmy. Wśród obecnej kadry kierowniczej brakuje osób mających potwierdzone kwalifikacje menedżerskie. Dlatego ukończenie specjalistycznych studiów przez wiceprezesa powinno zwiększyć atrakcyjność spółki wśród potencjalnych kontrahentów.