Rozpoczęty właśnie rok nie tylko w Polsce przyniesie nowe przepisy podatkowe. Zmiany wprowadzane w licznych krajach europejskich w wielu przypadkach mają na celu walkę z oszustwami fiskalnymi – tak jak w Polsce. Są też przykłady redukcji stawek podatków dochodowych.
Ostrzejsze wymogi
W naszym kraju wielu przedsiębiorców żywo interesuje się wprowadzeniem od połowy roku tzw. podzielonej płatności dla podatników VAT. Według tego systemu podatkowa część należności za towar czy usługę ma trafiać na wydzielone konto sprzedawcy, służące tylko do rozliczeń z władzami skarbowymi. Zabezpiecza to kwoty podatku przed przywłaszczaniem przez oszustów.
Taki system istnieje już we Włoszech i dotyczy „przedsiębiorstw publicznych", czyli głównie spółek giełdowych. Od 1 stycznia rozszerzono go także na ich spółki zależne i niektóre fundacje. Podzielona płatność będzie natomiast zupełną nowością w Rumunii. System zacznie obowiązywać od 1 marca.
Dość restrykcyjne środki przeciw nadużyciom w VAT wprowadzają także Węgry. Z początkiem lipca ma wystartować system fakturowania online dla krajowych transakcji. Oznacza to, że o każdej sprzedaży, w której kwota VAT przekroczy 100 tys. forintów (ok. 320 euro), fiskus dowie się w czasie rzeczywistym. Przedsiębiorcy będą musieli zainstalować w tym celu specjalne oprogramowanie. Taki obowiązek będzie dotyczył nawet małych przedsiębiorców, wystawiających ręcznie papierowe faktury. Będą musieli zgłosić taką transakcję poprzez stronę internetową węgierskiej administracji skarbowej w ciągu pięciu dni od wystawienia faktury. Jeśli kwota VAT przekroczy 500 tys. forintów (ok. 1600 euro) – w ciągu jednego dnia.
Tymczasem Holandia zdecydowała się, by z nowym rokiem objąć rolników VAT na zwykłych zasadach. Dotychczasowy system zwalniał ich z podatku, pozwalając odzyskiwać tylko część podatku naliczonego przy zakupach towarów i usług. Wprawdzie pozostawiono im opcję pozostania przy starych zasadach, ale według szacunków holenderskich władz większość wybrała model klasycznego podatnika VAT.