Dressel dokonał tego, co nie udało się do tej pory nikomu na mistrzostwach świata albo igrzyskach olimpijskich, nawet największemu z wielkich, Michaelowi Phelpsowi. Jednego wieczoru Amerykanin zdobył trzy złote medale (na 50 m kraulem, na 100 m motylkiem i w sztafecie 4x100 m st. zmiennym) i w ciągu dwóch godzin przeszedł do historii. W tym czasie zdążył jeszcze odpoczywać, rozgrzewać się przed kolejnymi wyścigami i świętować na podium.
W sumie student Uniwersytetu Floryda (poniedziałkowy egzamin z algebry zda przez internet) do niedzielnego wieczoru sześć razy zostawał w Budapeszcie mistrzem świata. Na zakończenie imprezy Amerykanie płynęli jeszcze w finale sztafety 4x100 m. Dressel miał szansę na siódme złoto i wyrównanie osiągnięcia Phelpsa z 2007 roku, z MŚ w Melbourne. Przyćmił nawet swoją rodaczkę Katie Ledecky, która w Budapeszcie zdobyła pięć złotych medali (i do tego srebro).
Nic dziwnego, że od razu pojawiły się porównania Dressela do Phelpsa, ale 21-letnia nowa gwiazda pływania stara się od nich odcinać. Może ma w głowie, jak ciężko było jego starszemu koledze dźwigać sławę? Phelps pogratulował Dresselowi w mediach społecznościowych. Jeszcze rok temu razem pływali w sztafecie w Rio de Janeiro, a rodzina Dressela zbierała pieniądze w internecie na podróż do Brazylii, żeby dopingować syna. Już niedługo takie zbiórki mogą być niepotrzebne.
Wie coś o tym Węgierka Katinka Hosszu, która była jedną z największych gwiazd MŚ w Budapeszcie. Uśmiechała się z billboardów, a kibice wpadali w ekstazę, kiedy tylko pojawiała się w Dunaj Arenie. W „swoich" mistrzostwach świata zdobyła złoty medal na 200 m st. zmiennym i brązowy na 200 m st. motylkowym. Na tym drugim dystansie nie była faworytką, więc radość była ogromna. Lekkim cieniem na jej występie położył się tylko wyścig na 200 m st. dowolnym, gdzie nie wywalczyła medalu.
Bezapelacyjnie błyszczała za to Szwedka Sarah Sjostroem, która zdobyła trzy tytuły mistrzowskie na 50 i 100 m st. motylkowym oraz na 50 m st. dowolnym, a do tego ustanowiła dwa rekordy świata kraulem (na 100 m, płynąc w finale sztafety, i na 50 m w półfinale indywidualnie).