Tomasz Krzyżak: Cenny głos Wandy w dyskusji o reparacjach

Umiłowani Doradcy Najdostojniejszego Siewcy! W tych dniach otrzymałem od Was przesyłkę, w której informujecie o zamiarze powołania na wyżynach niebieskich komisji śledczej ds. kraju, w którym pełnię moją posługę.

Aktualizacja: 07.10.2017 06:14 Publikacja: 06.10.2017 00:01

Tomasz Krzyżak: Cenny głos Wandy w dyskusji o reparacjach

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Trochę mnie to zaskoczyło i jest dziwne, bo przecież Siewca wraz z Ojcem i Duchem wszystko wiedzą i nic z tego, co dzieje się tu, na ziemi, nie jest dla nich tajemnicą...

Piszecie, że w komisji znajdą się świeci, błogosławieni oraz czcigodni Słudzy Boży, którzy przeszli przez tę ziemię w ciągu wieków, oraz kilku przedstawicieli krajów ościennych. Nie piszecie wprawdzie, jak liczna ma być ta komisja, lecz jeśli mogę coś zasugerować, to powołajcie w jej skład maksymalnie dziesięć osób z głosem rozstrzygającym przynależnym przewodniczącemu. Ośmielę się także zaproponować kilku kandydatów do tejże.

Po pierwsze, wydaje się, że ważne w niej miejsce powinien zająć największy syn tego narodu, który przez niemal 30 lat zastępował Siewcę na ziemi. Wielu z tych, którzy grają tu teraz pierwsze skrzypce, znał osobiście. Wie zatem, na co kogo stać. Poza tym był tym, dzięki któremu runęły mury.

Po drugie, trzeba, by w składzie znalazł się kardynał – ten trzy lata trzymany w odosobnieniu, z którego głosem bardzo się tu liczono i za którym wciąż wiele środowisk tęskni. Pokazał się tu nie tylko jak ojciec prawdziwy, ale też bardzo skuteczny negocjator. Myślę, że nie bez znaczenia jest też to, że dobrze znał on realia epoki, z którą usiłują się teraz rozliczyć prawi i sprawiedliwi.

Trzecia osoba, którą widziałbym w komisji, to Skarga. Ów ksiądz miał doskonałe rozeznanie w tym narodzie. Znał jego zalety i wady. A mimo że od jego śmierci parę wieków minęło, niewiele się one (niestety) zmieniły.

I wreszcie czwarty kandydat to odważny biskup Stanisław, który nie bał się powiedzieć królowi, co myśli o jego postępkach, i spotkała go za to śmierć męczeńska. Myślę, że tak odważnych hierarchów trochę dziś na tej ziemi brakuje.

Uważam także, że przydałoby się powołanie w skład komisji kilku kobiet. Parytety są tu dla nich bardzo ważne, a ich pominięcie mogłoby Was narazić na oskarżenia o nierówne traktowanie, łamanie praw kobiet, zapominanie, że mają jakąś godność, itp. A zatem widzę w dostojnej komisji królową Jadwigę – jest dla nich ważna, a prócz tego może wystąpić w roli podwójnej, bo przecież przybyła tu swego czasu z Węgier. Nie można też zapominać o Faustynie – miłosierdzie będzie chyba bardzo potrzebne. I oczywiście Wanda, która Niemca nie chciała – w dyskusji o reparacjach jej głos może być bardzo cenny.

Ponadto wydaje mi się, że taka komisja powinna się składać w dużej części z przedstawicieli tego narodu. Nie ma co narażać się na zarzuty, że ktoś wtrąca się w ich wewnętrzne sprawy. Pozostaję w dyspozycji.    —Anioł Polak

PLUS MINUS

Prenumerata sobotniego wydania „Rzeczpospolitej”:

prenumerata.rp.pl/plusminus

tel. 800 12 01 95

Trochę mnie to zaskoczyło i jest dziwne, bo przecież Siewca wraz z Ojcem i Duchem wszystko wiedzą i nic z tego, co dzieje się tu, na ziemi, nie jest dla nich tajemnicą...

Piszecie, że w komisji znajdą się świeci, błogosławieni oraz czcigodni Słudzy Boży, którzy przeszli przez tę ziemię w ciągu wieków, oraz kilku przedstawicieli krajów ościennych. Nie piszecie wprawdzie, jak liczna ma być ta komisja, lecz jeśli mogę coś zasugerować, to powołajcie w jej skład maksymalnie dziesięć osób z głosem rozstrzygającym przynależnym przewodniczącemu. Ośmielę się także zaproponować kilku kandydatów do tejże.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Plus Minus
Bogaci Żydzi do wymiany
Plus Minus
Robert Kwiatkowski: Lewica zdradziła wyborców i członków partii
Plus Minus
Jan Maciejewski: Moje pierwsze ludobójstwo
Plus Minus
Ona i on. Inne geografie. Inne historie
Plus Minus
Irena Lasota: Po wyborach