Dotyczy to więc również najnowszej biografii Stanisława Dubois autorstwa Przemysława Prekiela. Pisana jest z konkretnych, socjalistycznych, pozycji ideologicznych. Dlatego role są z góry rozpisane: pozytywni politycy PPS kontra faszyzująca prawica. Oczywiście, tego rodzaju książki są również potrzebne; coraz rzadziej historycy potrafią osobiście przeżywać spory z przeszłości. A postać młodego „dobrze się zapowiadającego" i przedwcześnie zmarłego (a właściwie zamordowanego przez Niemców) socjalisty rzeczywiście wymaga uwagi, namysłu i ocalenia od zapomnienia.

Ten publicysta i polityk dał się poznać jako radykalny, odważny przeciwnik sanacji, która to postawa doprowadziła go aż do celi w Brześciu Litewskim. Prekiel, pisząc biografię, dokonał szerokiej kwerendy źródeł, a także spróbował w sposób nowatorski spojrzeć na wybrane wątki biografii Dubois.

Cesarz Neron stwierdziłby zapewne, że książkowe płomienie w niniejszej biografii nie palą. A przecież chociażby przy okazji opowieści o Brześciu lub wojnie można by spróbować porwać czytelnika. Autor zdecydował się jednak na wybór naukowego, a nie literackiego stylu. Najważniejsze jednak, że biografia Stanisława Dubois doczekała się wreszcie ważnego opracowania.

PLUS MINUS

Prenumerata sobotniego wydania „Rzeczpospolitej”:

prenumerata.rp.pl/plusminus

tel. 800 12 01 95