Tomasz Siemoniak: Wszyscy mają dość Antoniego Macierewicza

- (Prezydent Andrzej Duda) Powinien powiedzieć opinii publicznej: Antoni Macierewicz musi odejść. Sufit mu na głowę od tego nie spadnie - mówił w TVN24 były szef MON Tomasz Siemoniak.

Aktualizacja: 28.10.2017 21:15 Publikacja: 28.10.2017 21:04

Tomasz Siemoniak: Wszyscy mają dość Antoniego Macierewicza

Foto: PAP, Tomasz Gzell

Siemoniak odniósł się w TVN24 m.in. do kazania biskupa polowego Józefa Guzdka, które ten wygłosił z okazji mszy towarzyszącej świętu Sztabu Generalnego WP.

Biskup miał - jak relacjonowała "Polityka" - pytać m.in. "Co może myśleć o polskiej armii młody, zdolny człowiek, do którego wciąż docierają sprzeczne informacje o priorytetach wojska, o jego sile i znaczeniu, o ciągłych reformach w strukturach dowodzenia w siłach zbrojnych?". Zachęcał też oficerów do odwagi w prezentowaniu własnego zdania. - Chrześcijanin, w tym każdy noszący mundur Wojska Polskiego, powinien być skuteczny, ale nie może dążyć do sukcesu i osiągnięcia doraźnych korzyści, czyniąc z Boga i wiary drabinę, po której będzie wdrapywał się na szczyty władzy - mówił.

Zdaniem byłego szefa MON jest to świadectwo tego co "naprawdę się myśli w wielu miejscach o Antonim Macierewiczu". Siemoniak dodał, że bp Guzdek ma "znakomity słuch na to, co się dzieje".

Siemoniak przekonywał, że Macierewicza mają dość wszyscy. - Prezydent Duda, opozycja, myślę, że także wewnątrz rządu - wyliczał.

Były szef MON oskarżył Macierewicza o obniżanie rangi ministra obrony. - Nikt za granicą ani w Polsce nie traktuje (go) poważnie - mówił.

Polityk PO apelował do prezydenta Dudy o to, by ten publicznie wezwał do dymisji Macierewicza występując w obronie "swoich ludzi" - w tym m.in. gen. Jarosława Kraszewskiego z BBN, który stracił dostęp do informacji niejawnych, po tym jak SKW objęła go postępowaniem. Mimo apeli prezydenta, by sprawa znalazła jak najszybciej finał, gen. Kraszewski do dziś dostępu do informacji niejawnych nie odzyskał.

Siemoniak odniósł się w TVN24 m.in. do kazania biskupa polowego Józefa Guzdka, które ten wygłosił z okazji mszy towarzyszącej świętu Sztabu Generalnego WP.

Biskup miał - jak relacjonowała "Polityka" - pytać m.in. "Co może myśleć o polskiej armii młody, zdolny człowiek, do którego wciąż docierają sprzeczne informacje o priorytetach wojska, o jego sile i znaczeniu, o ciągłych reformach w strukturach dowodzenia w siłach zbrojnych?". Zachęcał też oficerów do odwagi w prezentowaniu własnego zdania. - Chrześcijanin, w tym każdy noszący mundur Wojska Polskiego, powinien być skuteczny, ale nie może dążyć do sukcesu i osiągnięcia doraźnych korzyści, czyniąc z Boga i wiary drabinę, po której będzie wdrapywał się na szczyty władzy - mówił.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Polityka
Jacek Sutryk: Rafał Trzaskowski zwycięzcą debaty w Warszawie. To czołówka samorządowa
Polityka
Czy w Polsce wróci pobór? Kosiniak-Kamysz: Zasadnicza służba wojskowa tylko zawieszona
Polityka
Dlaczego Koła Gospodyń Wiejskich otrzymywały pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości?
Polityka
Przeszukanie domu Zbigniewa Ziobry trwało prawie dobę
Polityka
„Nadzieja zdemobilizowanych”: nowy raport pokazuje ryzyka dla koalicji rządzącej