Morawski mówił w Oxfordzie m.in. że reprezentuje nie tylko TK, ale również polski rząd. W swoim wystąpieniu skrytykował niejasność sformułowań w polskiej konstytucji, zarzucił polskim politykom i sędziom korupcję, mówił także, że polski rząd jest przeciw homoseksualistom, ale ich nie prześladuje.

Halicki podkreślił, że - po pierwsze - prof. Morawski "nie jest sędzią, jest dublerem" (to jeden z sędziów zaprzysiężonych przez Andrzeja Dudę w miejsce trzech sędziów wybranych - zdaniem TK legalnie - przez Sejm poprzedniej kadencji).

- Na pewno nie reprezentuje rządu - zastrzegł Halicki. Dodał, że skoro prof. Morawski mówił o korupcji wśród polskich elit - i twierdził, że są na to dowody - to znaczy, że prokuratura "z urzędu powinna go wezwać".

- Pan Morawski szkaluje polityków, sędziów - zaznaczył Halicki.

Halicki stwierdził również, że w sprawie sędziego TK, który wystąpił w Oxfordzie, "reakcja powinna być natychmiastowa, nawet jeśli jest dublerem".