Trwa zbiórka podpisów pod referendum w sprawie reformy edukacyjnej. Czy Urszula Augustyn osobiście angażuje się w zbiórkę podpisów?
- Podpisałam się pod tym referendum i dołożę wszelkich starań, by pokazać PiS, że lwia część społeczeństwa nie zgadza się z tym, co Prawo i Sprawiedliwość robi. Tu są dwa problemy: problem organizacyjny oraz bardziej poważny, to podstawy programowe - powiedziała posłanka PO.
- Sposób w jaki PiS chce kształcić najmłodsze pokolenia jest absolutnie nie do przyjęcia - dodała.
Zdaniem Augustyn propozycji PiS boją się nie tylko nauczyciele, ale także rodzice, którzy nie wiedzą co będzie z przyszłością ich dzieci. - Nie pozwalamy dzieciom rozwinąć skrzydeł. To jest cofanie - oceniła.
Czy temat edukacji jest na tyle istotny dla obywateli, by poszli w tej sprawie zagłosować? - To jest kwestia naszej świadomości. W tym zabieganiu nie zawsze zwracamy uwagę na te podstawowe rzeczy. Rodzice zaczynają odkrywać, czego dotyczy ta reforma - powiedział Augustyn.