Schetyna stwierdził w programie "Tomasz Lis na żywo" w TVP2, że choć część społeczeństwa nie daje rządom PiS więcej niż rok lub dwa, on uważa inaczej. Ocenił, że tylko dobrze zorganizowana współpraca partii opozycyjnych stwarza szanse na odebranie władzy Prawu i Sprawiedliwości. Dlatego, w przeciwieństwie do Ryszarda Petru, Schetyna nie wykluczył współpracy swojej partii z .Nowoczesną.
- Pan Petru współpracę wyklucza, ale jeśli ktoś chce w taki sposób zatrzymać Jarosława Kaczyńskiego, to nie wierzę w jego powodzenie - powiedział Schetyna. Dodał, że wyznaje zasadę, iż na opozycji nie ma wroga.
Podkreślił jednak, że obie partie muszą sobie ufać i zgrać dobrze swoją współpracę przeciwko PiS.
Grzegorz Schetyna uważa, że ma pomysł na to, jak odbudować zaufanie społeczne do Platformy Obywatelskiej.
- Ludzie mają do nas pretensje, że oddaliśmy Polskę PiS-owi - powiedział. Stwierdził, że największym problemem jest samodzielna władza PiS, co czyni obecną sytuację trudniejszą niż w latach 2005-2007, gdy partia Jarosława Kaczyńskiego musiała tworzyć koalicję.