Kiedy wchodzi w życie ustawa z 9 czerwca 2016 r. o zasadach kształtowania wynagrodzeń osób kierujących niektórymi spółkami (DzU z 2016 r., poz. 1202; dalej: ustawa)? Na pozór odpowiedź na to pytanie jest oczywista. Zgodnie z art. 22 ustawa weszła w życie po upływie 30 dni od jej ogłoszenia, tj. 9 września 2016 r.
Do końca czerwca
I można by na tym poprzestać, gdyby nie art. 21 ustawy. Zgodnie z tym przepisem podmiot uprawniony do wykonywania tzw. praw udziałowych ma podjąć działania mające na celu ukształtowanie i stosowanie w spółce zasad wynagradzania członków organu zarządzającego i członków organu nadzorczego przewidzianych ustawą najpóźniej do dnia zwyczajnego walnego zgromadzenia (zgromadzenia wspólników, którego przedmiotem będzie rozpatrzenie i zatwierdzenie sprawozdania z działalności spółki oraz sprawozdania finansowego za rok obrotowy rozpoczynający się w 2016 r. To termin dość odległy, gdyż tzw. zwyczajne zgromadzenia w większości spółek odbywają się do końca pierwszego półrocza. Zatem te dotyczące 2016 r. zostaną zwołane do 30 czerwca 2017 r.
Co to oznacza dla podmiotu wykonującego prawa udziałowe? To mianowicie, że nie później niż do dnia zwyczajnego zgromadzenia powinien podjąć działania mające na celu ukształtowanie i stosowanie w spółce zasad wynagradzania członków zarządu i członków organu nadzorczego, a konkretnie doprowadzić do głosowania tej sprawy przez zgromadzenie i oddać głos za wdrożeniem zasad wynikających z ustawy (art. 2 ust. 2 pkt 1 ustawy).
Jak rozwiązać stare umowy
Jednak samo podjęcie uchwał o kształtowaniu wynagrodzeń według standardów wynikających z nowej kominówki to w odniesieniu do członków zarządu spółki dopiero pierwszy krok. Kolejnym będzie zawarcie z członkami zarządu umów o świadczenie usług zarządzania (art. 5 ust. 1 pkt 1 ustawy). Najczęściej czynności związanych z zatrudnianiem członków zarządu dokonuje organ nadzorczy (rada nadzoracza) i to właśnie jego zadaniem będzie zawarcie takiej umowy o zarządzanie. Tyle że najpierw trzeba będzie rozwiązać dotychczasowe umowy, które w przeważającej mierze są umowami o pracę.
Oczywiste jest, że faktyczna zależność członków zarządu od innych organów spółki spowoduje, że z reguły rozwiązywanie umów będzie następować na zasadzie porozumienia stron. Ale przecież tak być nie musi. Przykładowo gdy członek zarządu zatrudniony na umowę o pracę na czas nieokreślony (co mimo kadencyjności tego organu nie należy do sytuacji wyjątkowych) objęty jest ochroną przedemerytalną (art. 39 kodeksu pracy) albo korzysta z innej szczególnej ochrony przed wypowiedzeniem i ani myśli zmieniać rodzaju więzi prawnej na cywilnoprawną. Co ma wtedy począć rada nadzorcza reprezentująca spółkę w umowach z członkami zarządu?