RPO: aplikacja do szacowania wynagrodzeń kobiet i mężczyzn nie wystarczy w walce z luką płacową

Ministerstwo Rodziny i Pracy uruchomiło aplikację dla pracodawców do badania różnic w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn, ale to za mało, żeby efektywnie walczyć ze zjawiskiem luki płacowej - uważa RPO.

Aktualizacja: 03.08.2017 12:50 Publikacja: 03.08.2017 11:43

RPO: aplikacja do szacowania wynagrodzeń kobiet i mężczyzn nie wystarczy w walce z luką płacową

Foto: 123RF

W grudniu 2016 r. Rzecznik Praw Obywatelskich zapytał Minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Elżbietę Rafalską, jak jej resort zamierza walczyć ze zjawiskiem luki płacowej. Polega ono na tym, że kobieta, wykonująca taką samą lub porównywalną pracę co mężczyzna, statystycznie zarabia od niego mniej.  W Polsce, w zależności od przyjętej metody doboru danych i obliczeń, kobiety zarabiają średnio od 7 proc. do 17 proc.  mniej niż mężczyźni (co przekłada się na średnio o 700 zł niższe wynagrodzenie, a im wyższe stanowisko – tym większe różnice, sięgające nawet kilku tysięcy złotych).

MRPiPS odpowiedziało wtedy, że planuje udostępnić do ogólnego użytku aplikację, która służyłaby do szacowania różnicy w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn w oparciu o możliwie najbardziej zbliżone cechy indywidualne oraz charakterystyki miejsca pracy. Dotrzymało słowa. Aplikacja komputerowa „Równość płac" dostępna jest bezpłatnie na stronie MRPiPS. Pozwala ona oszacować różnice w wynagrodzeniach pracowników, z uwzględnieniem ich płci, wieku wykształcenia oraz innych wybranych cech.

Zdaniem Rzecznika Praw Obywatelskich samo wprowadzenie tego rozwiązania nie wystarczy, ponieważ jego efektywność zależy od przede wszystkim od tego, czy społeczeństwo wie o jego istnieniu. Istotne są zatem spotkania oraz inne działania dla upowszechnienia wiedzy o aplikacji.

- W ramach takiej akcji informacyjnej należałoby także przypomnieć o obowiązującym w Polsce zakazie dyskryminacji, m.in. ze względu na płeć w zatrudnieniu – wynikającym zarówno z Kodeksu pracy, jak i ustawy o wdrożeniu niektórych przepisów Unii Europejskiej w zakresie równego traktowania, oraz wiążących się z nim obowiązków pracodawców i możliwych konsekwencjach braku ich realizacji. Nierzadko bowiem pomimo uznania, że dane zachowanie jest dyskryminujące, brakuje świadomości, że narusza ono także prawo, a zatem może być podstawą odpowiedzialności pracodawcy – odszkodowawczej lub innej - uważa RPO.

Rzecznik podkreśla, że  nie tylko Polski, ale także innych państw członkowskich Unii Europejskiej dotyka problem niskiego poziomu transparentności informacji dotyczących płac.

- Pracownikom odmawia się prawa do otrzymania informacji porównawczych w tym zakresie, a wysokość wynagrodzenia jest często wynikiem wyłącznie indywidualnych negocjacji pracownika z pracodawcą. Funkcjonowanie takiego mechanizmu przynosi częściej negatywne skutki dla kobiet, zwłaszcza pracujących w sektorze prywatnym. Zwiększanie dostępności informacji na temat wynagrodzeń może istotnie ograniczyć występujące w tym zakresie nieuzasadnione różnice - uważa RPO.

Rzecznik zwrócił także uwagę na brak raportu z analizy prawa międzynarodowego i dobrych praktyk w zakresie monitorowania oraz przeciwdziałania zjawisku luki płacowej w wybranych państwach, którego rozpowszechnienie było zapowiadane przez resort rodziny, pracy i polityki społecznej na I kwartał 2017 r.

RPO  poprosił Elżbietę Rafalską o udzielenie wyjaśnień dotyczących aktualnych działań  związanych z rozpowszechnianiem wiedzy o negatywnym zjawisku luki płacowej oraz o opracowanej przez resort aplikacji.

Zawody prawnicze
Korneluk uchyla polecenie Święczkowskiego ws. owoców zatrutego drzewa
Zdrowie
Mec. Daniłowicz: Zły stan zdrowia myśliwych nie jest przyczyną wypadków na polowaniach
Nieruchomości
Odszkodowanie dla Agnes Trawny za ziemię na Mazurach. Będzie apelacja
Sądy i trybunały
Wymiana prezesów sądów na Śląsku i w Zagłębiu. Nie wszędzie Bodnar dostał zgodę
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego