Taką uchwałę podjął 28 czerwca 2017 r. Sąd Najwyższy w składzie siedmiu sędziów (III PZP 1/17). Postanowieniem z 24 stycznia 2017 r. (II PK 316/15) trzyosobowy skład SN odroczył wydanie w tej sprawie orzeczenia, przekazując do rozstrzygnięcia powiększonemu składowi SN zagadnienie prawne: „Czy pracownikowi samorządowemu przysługuje jednorazowa odprawa z art. 36 ust. 2 oraz art. 38 ust. 3, 4 i 5 ustawy z 21 listopada 2008 r. o pracownikach samorządowych (tekst jedn. DzU z 2016 r., poz. 902) w przypadku rozwiązania stosunku pracy na podstawie art. 52 § 1 k.p.?".
Stan faktyczny
Powyższe pytanie prawne zostało zadane w związku z rozpoznawaniem przez Sąd Najwyższy (w składzie zwykłym) skargi kasacyjnej wniesionej przez byłego pracownika starostwa powiatowego od prawomocnego wyroku sądu okręgowego wydanego w sprawie przeciwko starostwu o zapłatę odprawy emerytalnej.
W stanie faktycznym tej sprawy pracownik samorządowy zatrudniony w starostwie powiatowym na stanowisku sekretarza powiatu, 18 stycznia 2011 r. został zwolniony z pracy w trybie „dyscyplinarnym" (art. 52 § 1 k.p.), a więc ze skutkiem natychmiastowym. 23 lutego 2011 r. ZUS przyznał mu emeryturę, o którą wnioskował on po rozwiązaniu stosunku pracy.
Powołując się na tę ostatnią okoliczność, były sekretarz powiatu zwrócił się z wnioskiem do ex-pracodawcy o wypłacenie mu odprawy emerytalnej na zasadach wynikających z przepisów zawartych w ustawie o pracownikach samorządowych. Zgodnie z nimi pracownikowi samorządowemu przysługuje odprawa „w związku z przejściem na emeryturę lub rentę z tytułu niezdolności do pracy" (art. 36 ust. 2). W tym przypadku kwota hipotetycznej odprawy emerytalnej, obliczona zgodnie z art. 38 ust. 3-5 ustawy o pracownikach samorządowych, wynosiła prawie 33 tys. zł (równowartość 6 miesięcznych pensji).
Starostwo odmówiło wypłaty tego świadczenia, argumentując, że nie zachodzi związek między „przejściem" byłego sekretarz na emeryturę a ustaniem stosunku pracy. Rozwiązanie umowy o pracę nastąpiło bowiem wyłącznie z winy pracownika (z powodu ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków służbowych), a nie z uwagi na uprzednio zaplanowane przez niego „odejście" na emeryturę (potwierdzone decyzją ZUS przyznającą świadczenie z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych).